Narcyzm, a zaburzenia spiskowe, fejki i fałszywe wiadomości
Istnieją pewne cechy charakteru i zaburzenia osobowości, które sprawiają, że dana osoba jest skłonna do wiary w najbardziej nawet absurdalne teorie spiskowe, niezależnie od okoliczności. Są też sytuacje, przez które okazjonalnie nawet racjonalni ludzie mogą uwierzyć, że jakiś nierealny ciąg zdarzeń naprawdę mógł mieć miejsce, chociaż większość ludzi nie jest na to podatna. Badania wykazują, że istnieje silny związek pomiędzy przyjmowaniem teorii spiskowych jako fakty, a narcystycznymi cechami osobowości.
Narcyzm - lubi zabawę w lustro i odbijanie piłeczki - szkodliwy w duchowości |
Narcyzi częściej wierzą w teorie spiskowe i fejki
W trakcie pandemii koronawirusa Covid-19 fake newsy, fałszywe wiadomości, osiągały wyżyny popularności, ale kto tak naprawdę w nie wierzy, kto je produkuje i rozpowszechnia? Naukowcy odkryli związek między podatnością na teorie spiskowe, a „ciemną triadą osobowości”. Fake newsy typu: „Pandemia Covid-19 jest jedynie wymysłem elit politycznych w celu ograniczenia podstawowych praw i podporządkowania sobie ludzi. Maski nie pomagają, wręcz przeciwnie, one powodują, że ludzie chorują. A szczepionki zabijają” - stają się częścią sieci społecznościowych. Twierdzenia takie jak powyższe bardzo często pojawiają się nieomal od poczatku pandemii i znajdowały wielu zagorzałych odbiorców. Od tego czasu psychologowie zadają sobie pytanie: Kim są ludzie, którzy wierzą w nieprawdziwe informacje? Jednym z badaczy jest Jan Philipp Rudloff, który pracuje jako asystent badawczy na Katedrze Psychologii Komunikacji i Nowych Mediów na Uniwersytecie w Wuerzburgu.
Fake news i absurdalne teorie spiskowe należą do kręgu jego zainteresowań badawczych. – Trudno jest naszkicować klasycznego wyznawcę teorii spiskowych – mówi naukowiec. Niemniej jednak jest coś, co łączy ludzi, których przyciągają spiski i fake newsy - tak przynajmniej wynika z dwóch publikacji, których współautorem jest Jan Philipp Rudloff. – Jest to określony sposób rozumienia tego, czym jest wiedza i czym są fakty – tłumaczy. Badacze stwierdzili, że pewne tzw. przekonania poznawcze (epistemiczne) mogą wyjaśniać wiarę w absurdalne narracje spiskowe. Przekonania poznawcze to indywidualne wyobrażenia danej osoby na temat wiedzy i jej zdobywania. Na przykład niektórzy ludzie ufają przede wszystkim swojej intuicji (co na początku wcale nie musi być problemem), ale nie są zbytnio zainteresowani popieraniem swoich przeczuć solidnymi dowodami. Przeczucia niestety często bywają błędne, a wschodnia joga, tantra joga, kładzie nacisk na solidne weryfikowanie przeczuć i sprawdzanie ich prawdziwości bądź ich falsyfikowanie. Podobnie psychotronika i radiestezja czyli naukowa parapsychologia.
Spiskowcy i "fejknjuwsiarze" uważają, że opinie mają w zasadzie taką samą wartość, niezależnie od dowodów naukowych, które mogą wzmacniać jedną tezę znacznie mocniej niż drugą. W pierwszym badaniu Jan Philipp Rudloff i jego współpracownicy chcieli dowiedzieć się, jakie przekonania poznawcze mają osoby wierzące w teorie spiskowe na temat pandemii koronawirusa. Z tego powodu przebadali ponad dwa tysiące osób z Niemiec i USA. – Ci, którzy przykładają dużą wagę do swojej intuicji i przeczuć, a małą do solidnych dowodów oraz wierzą, że to, co liczy się jako prawda, jest z góry ustalane przez rządzących, są szczególnie podatni na fake newsy i teorie spiskowe – podsumowuje wyniki badań naukowiec. Zbadano także inną teorię: czy ludzie z wyraźnymi „ciemnymi cechami osobowości" mają większą tendencję do przekonań poznawczych opisanych przez Rudloffa, a więc także do wiary w teorie spiskowe i fake newsy?
Ciemna triada zaburzeń spiskowych
Oto co wiemy o zaburzeniach u wyznawców teorii spiskowych. – Narcyzm, psychopatia i makiawelizm to trzy szczególnie znane przykłady ciemnych cech osobowości – wyjaśnia Jan Philipp Rudloff. Nazywa się je również „ciemną triadą”. Są to cechy, które posiada w jakiejś formie każdy z ludzi, ale u niektórych jest tego jakby nieco więcej. Podczas gdy osoby o silnych cechach narcystycznych lubią być w centrum uwagi, osoby o wyraźnie zarysowanym makiawelizmie przywiązują szczególną wagę do statusu i władzy. Z kolei psychopatia charakteryzuje się podejmowaniem ryzyka i nadmierną impulsywnością. Specyfika każdej z cech składających się na „ciemną triadę” jest różna, ale mają one wspólny rdzeń: – Prowadzą do zachowań, których celem jest maksymalizacja własnej przewagi – mówi Rudloff.
– Zadaliśmy sobie pytanie, czy z tego zachowania wynika również pewien sposób radzenia sobie z informacjami – mówi psycholog. Czy w ogóle ma znaczenie, co jest prawdą, a co nie, jeśli najwyższym priorytetem jest własna korzyść? Naukowcy użyli testu do sprawdzenia proporcji ciemnych cech osobowości wśród badanych osób.
– Im istotniejszy jest ciemny czynnik osobowości, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś uwierzy w narracje spiskowe – wyjaśnia wyniki badań. Naukowiec nie był zaskoczony tym odkryciem, bo były one raczej do przewidzenia.
Tego rodzaju osoby mają większą awersję do zachowań prospołecznych, w których nie chodzi przede wszystkim o własną korzyść i uzyskiwanie przewagi. Zachowanie dystansu, założenie maski czy pozostanie w domu nie wydaje się konieczne przy odpowiednich przekonaniach poznawczych. Jeśli ktoś uważa, że wirus jest nieszkodliwy, a pandemia to i tak tylko narzędzie władzy politycznej, również obostrzenia mające na celu jej powstrzymanie są zbędne.
Podstawa teorii spiskowych i fejków
Znaczenie odpowiednich przekonań poznawczych może wyjaśniać, dlaczego tak łatwo wymienialna jest sama treść teorii spiskowych (płaskoziemstwa, chemtrailsiarstwa, antyszczepionkizmu, cowidiaństwa czyli koronasceptycyzmu). Za ich podstawę służyć może zarówno pandemia, wojna w Ukrainie, jak i kryzys klimatyczny. Przekonania poznawcze rozwijają się w dzieciństwie – tłumaczy psycholog i uważa, że ten temat powinien być poruszany już w szkole. W ten sposób różnica między opinią, a faktami mogłaby być tłumaczona na lekcjach szkolnych przy użyciu przystępnego języka. Jan Philipp Rudloff jako przykład podaje kryzys klimatyczny: 97 procent badaczy klimatu twierdzi, że kryzys jest spowodowany przez działalność człowieka. Zgromadzili dowody na poparcie tej tezy. – W zasadzie nie można w tej sprawie powiedzieć, że jest się innego zdania – mówi naukowiec. Niektórzy po prostu nie chcą tego zaakceptować. Dla nich każda opinia jest tyle samo warta. Nie potrafią odróżniać informacji fałszywych od prawdziwych, co sugeruje poważne zaburzenia w płatach czołowych mózgu. Badacz z Wuerzburga ma na koniec dobrą wiadomość. – Mówimy o mniejszości. Większość ludzi dba o dowody i rozumie różnicę między opiniami, a faktami – podkreśla.
Absurdalne teorie spiskowe i narcyzm
W jaki sposób narcystyczne cechy osobowości wpływają na predyspozycję do wiary w teorie spiskowe, to powazna zagadka dla nauk psychologiczno-psychiatrycznych. Czy potrzeba dominacji, poczucie uprzywilejowania lub wielkościowości mogą prowadzić do łatwowierności? Jak z uznaniem dla teorii spiskowych łączy się chorobliwa narcystyczna zazdrość bądź arogancja? Czy urojone porwania przez UFO mogą wynikać z narcyzmu, i czy każdy, kto wierzy w teorie spiskowe, ma narcystyczny rys osobowości? A może jest tak, że istnieją pewne uniwersalne przymioty i życiowe okazje, przez które od czasu do czasu jako ludzie stajemy się podatni na dezinformację? Wiadomo, że istnieją różne specyficzne cechy, przez które ludzie są skłonni wierzyć w absurdalne teorie spiskowe. Ciekawym zagadnieniem jest to, czy wiara w teorie spiskowe jest coraz powszechniejsza, jak również czy narcyzm (a także histrioniczność) osiąga rozmiary epidemii.
Zachowanie dzieci narcystycznych rodziców
Narcystyczne zaburzenie osobowości oraz narcyzm subkliniczny, czyli nasilenie cech narcystycznych u zdrowej osoby, to zjawiska badane przez psychologów klinicznych, społecznych i psychiatrów. Narcyzm jest tematem poruszanym od tysiącleci, ale skonceptualizowano go naukowo-medycznie przede wszystkim w XX wieku. Wczesniej narcyzm omawiany był głównie w stowarzyszeniach okultystycznych jako tajemna wiedza z zakresu psychoedukacji czy parapsychologii. Cechy narcystyczne, narcystyczne zaburzenie osobowości i ich przyczyny badało wielu wybitnych naukowców. Udało im znaleźć odpowiedzi na niektóre z fundamentalnych pytań, mogących mieć duże znaczenie dla zrozumienia życia rodzinnego i społecznego.
Histrionicy trzęsą Internetem
Histrioniczne zaburzenie osobowości jest zaburzeniem z wiązki B, które cechuje niestabilność, chwiejna emocjonalność i dramatyczność. Osoby z tym zaburzeniem zachowują się w bardzo specyficzny sposób, często przyciągający uwagę ludzi w świecie realnym i wirtualnym. Jakie są symptomy histrionicznego zaburzenia osobowości na żywo i w Internecie? Co czują osoby, które mają osobowość histrioniczną i jak się zachowują? Jakie są motywy poszczególnych zachowań histrioników? I w jaki sposób reagować na niektóre typowe dla nich działania, takie jak prowokacje, nadwrażliwość na krytykę, niestosowne uwodzenie czy histrioniczną fazę? Czym różni się histrioniczne zaburzenie osobowości od narcystycznego zaburzenia osobowości?
Histrioniczne zaburzenie osobowości rozpoznawane jest przez DSM-5 (kategorialnie) i przez ICD-11 (dymensjonalnie). Symptomy tego zaburzenia częściowo różnią się w zależności od płci i zaburzeń tak zwanej orientacji seksualnej, gdzie jest to typowe zaburzenie osobowości. Do typowych objawów tego zaburzenia należą: teatralne zachowania; płytkie uczucia, pod którymi skrywane mogą być silne wspomnienia i emocje; chęć bycia ciągle w centrum uwagi; nieadekwatne flirtowanie; prowokowanie, a potem robienie z siebie ofiary; nadmierne skupienie na wyglądzie; niskie poczucie ryzyka; trudność w skupieniu się na szczegółach. Chociaż każdy czasami przejawia takie cechy, to u osób z histrionicznym zaburzeniem osobowości są one nasilone, częste, nieelastyczne i powodują cierpienie własne oraz otoczenia (rodziny, znajomych, sąsiadów, współpracowników).
Narcyzm i wiara w teorie spiskowe idą w parze
Narcyzm indywidualny wiąże się z silniejszą wiarą w teorie spiskowe. Narcyzm — to silne przekonanie o własnej wyższości i prawo do specjalnego traktowania — jest silnym predyktorem wiary w teorie spiskowe. Ostatnie osiągnięcia w badaniach nad narcyzmem sugerują, że składa się on z trzech elementów: antagonizmu, ekstrawersji agentowej i neurotyzmu. Twierdzimy, że każdy z tych elementów narcyzmu może predysponować ludzi do popierania teorii spiskowych ze względu na różne procesy psychologiczne. W szczególności omawiamy rolę paranoi, łatwowierności oraz potrzeby dominacji, kontroli i wyjątkowości. Dokonujemy również przeglądu równoległych ustaleń dotyczących narcystycznych przekonań na temat czyichś grup społecznych. Rozważamy szersze implikacje, jakie te badania mogą mieć, zwłaszcza dla przywództwa politycznego oraz dla kierowania ruchami duchowymi. Na zakończenie omawiamy nierozstrzygnięte pytania dotyczące dzielenia się z gruntu absurdalnymi teoriami spiskowymi i innymi formami dezinformacji.
Jednym z klasycznych pytań w badaniu teorii spiskowych, oskarżających rzekome jak i istniejące tajne grupy o zmowę w celu osiągnięcia nikczemnych celów, jest to, jakie indywidualne różnice predysponują ludzi do wiary w nie. Podczas gdy cechy Wielkiej Piątki wykazują słabe skojarzenia z przekonaniami spiskowymi, naukowcy znajdują stosunkowo spójne skutki dla sposobu, w jaki ludzie postrzegają siebie. W trzech badaniach, wszystkie przeprowadzone na próbkach amerykańskich, naukowcy i ich współpracownicy wykazali, że popieranie teorii spiskowych jest związane z narcyzmem – wiarą w wyższość siebie i poczuciem prawa do specjalnego traktowania, charakteryzującą się wrażliwością na groźby i straszenie oraz krytykę (ocenianie). Co ważne, efekty są unikalne dla narcyzmu i nie pojawiły się dla bezpiecznej, nie narcystycznej samooceny – pozytywnej samooceny charakteryzującej się poczuciem adekwatności i satysfakcji z siebie, która może służyć jako bufor przed zagrożeniami psychologicznymi. O szkodliwości narcyzmu uczyli już pitagorejczycy, jogini oraz sufi i gnostycy.
Wpływ narcyzmu na przekonania o spisku został powtórzony w różnych kontekstach przez wiele laboratoriów naukowych na świecie. Na przykład Siem i współpracownicy bezpośrednio powtórzyli Badanie Cichockiej i współpracowników w próbie niemieckiej. Ich drugie badanie, również przeprowadzone w Niemczech, wykazało podobny wzorzec wyników w odniesieniu do absurdalnej wiary w teorie spiskowe dotyczące COVID-19. Sternisko i współpracownicy potwierdzili ten związek łącznie w 56 krajach. Ogólnie rzecz biorąc, efekty metaanalizy wahające się od r = 0,22 do r = 0,26 sugerują, że narcyzm czyli zaburzenia narcystyczne to jeden z najlepszych psychologicznych predyktorów chorobliwych przekonań spiskowych. W artykule opieramy się na ostatnich postępach w badaniach nad narcyzmem i omawiamy cztery psychologiczne mechanizmy, które mogą wyjaśniać, dlaczego narcyzm zwiększa psychologiczne zafiksowanie na teoriach spiskowych.
Różne aspekty narcyzmu
Badacze często rozróżniają różne rodzaje narcyzmu (zob. ryc. 1). Najczęściej badany jest narcyzm majestatyczny, regulowany przez dwie strategie. Po pierwsze, wspaniali narcyzowie starają się osiągnąć podziw, wzmacniając swoje ego poprzez poczucie wyjątkowości, uroku i wspaniałych fantazji. Tę strategię asertywnego samodoskonalenia można również nazwać ekstrawersją agencyjną. Po drugie, narcyści wykorzystują rywalizację, aby zarządzać wszelkimi zagrożeniami dla siebie poprzez dewaluację innych, agresję i dążenie do dominacji. Ta antagonistyczna samoobrona jest również znana jako narcystyczny antagonizm. Antagonizm wpisuje się także w tzw. wrażliwy typ narcyzmu, który – zamiast agencyjnej ekstrawersji – jest regulowany przez narcystyczną neurotyczność (neurozę), związaną z negatywną emocjonalnością i negatywną samoświadomością.
Twierdzimy, że trzy aspekty leżące u podstaw wspaniałego i wrażliwego narcyzmu – ekstrawersja agencyjna, antagonizm i narcystyczny neurotyzm – mogą być powiązane z przekonaniami spiskowymi poprzez różne procesy psychologiczne. Poniżej podsumowujemy dotychczasowe badania wskazując na cztery potencjalne mechanizmy:
1) potrzeba wyjątkowości,
2) paranoja,
3) potrzeby kontroli/dominacji oraz
4) łatwowierność (ryc. 1 przedstawia ścieżki zgodne z istniejącymi dowodami empirycznymi).
Narcyzm i jego powiązania z teoriami spiskowymi oraz paranoją |
Dlaczego narcyzm przewiduje przekonania spiskowe?
Paranoja. Badaczka Cichocka i współpracownicy zasugerowali, że narcyści mogą popierać teorie spiskowe ze względu na ich zwiększoną paranoję (większą paranoiczność osobowości): narcyści mają tendencję do myślenia, że inni są celowo złośliwi i chcą ich zdobyć czy podporządkowywać sobie. Chociaż paranoja i przekonania spiskowe mają różne sieci nomologiczne, mają pewne współzależności, takie jak postrzeganie urojonego zagrożenia przez wpływowych ludzi, w tym przez polityków, jak i przez liderów czy organizacje duchowe. Tak więc, podczas gdy niektórzy badacze traktują paranoję jako wyraźnie odrębną od przekonań spiskowych, jest przynajmniej prawdopodobne, że paranoidalne czy bardziej paranoiczne przekonania, że inni zagrażają samemu sobie, mogą przerodzić się w przekonania spiskowe na temat zagrożonego społeczeństwa.
Rzeczywiście, w Badaniu 2 Cichockiej i współpracowników związek między narcyzmem, a przekonaniami spiskowymi był zapośredniczony przez paranoję. Kay przyjrzał się bliżej tym procesom, porównując wspaniały i wrażliwy narcyzm (empatia narcystyczna). Chociaż oba były związane z przekonaniami spiskowymi, paranoja odpowiadała za związek między podatnymi na narcyzm, a przekonaniami spiskowymi, podczas gdy była mniej konsekwentnie powiązana z imponującym narcyzmem. Związki z paranoją zaobserwowano zarówno w przypadku bardziej neurotycznych (np. ukrywanie siebie), jak i antagonistycznych (np. wściekłość uprawniająca) wrażliwego narcyzmu. Hepper i współpracownicy zasugerowali jednak, że niektóre aspekty wspaniałego narcyzmu mogą być również związane z paranoją – autorzy ci odkryli, że defensywna samoobrona łączyła zarówno wrażliwy narcyzm, jak i antagonistyczny aspekt wspaniałego narcyzmu z paranoją czyli z zaburzeniami psychotycznymi typu pieniactwo. Podsumowując, odkrycia te sugerują, że paranoja może wyjaśniać związek przekonań spiskowych z dwoma składnikami narcyzmu: neurotyzmem i antagonizmem.
Potrzeba dominacji i kontroli
Narcystyczny antagonizm może również zwiększyć psychologiczną atrakcyjność teorii spiskowych ze względu na inne czynniki. Istnieją dowody wskazujące na potrzebę dominacji i kontroli, które wydają się przewidywać przekonania spiskowe, zwłaszcza jako sposób radzenia sobie z przewidywaną porażką. Teorie spiskowe mogą pomóc obwiniać innych za własne niepowodzenia lub nieszczęścia, ponieważ identyfikują konkretną grupę, którą można wykorzystać jako „kozła ofiarnego” (jak chociażby iluminatów). Zbieżne dowody pochodzą z prac łączących przekonania spiskowe nie tylko z narcyzmem, ale także z innymi tzw. ciemnymi cechami osobowości charakteryzującymi się bezdusznością i manipulacją: psychopatią i makiawelizmem. Związek między mrocznymi cechami osobowości, a przekonaniami spiskowymi wydaje się być częściowo wyjaśniany brakiem zaufania do innych i pragnieniem kontroli nad nimi (za pomocą fałszu czy oszustwa jakim są naiwne teorie spiskowe). Ogólnie rzecz biorąc, praca ta sugeruje, że narcystyczny antagonizm jest powiązany z przekonaniami spiskowymi nie tylko poprzez paranoję, ale także przez potrzebę kontroli i dominacji (co jest powiązane z niektórymi zboczeniami seksualnymi jak sadomasochizm czy BDSM).
Potrzeba wyjątkowości
Chociaż orientacja na samodoskonalenie typowa dla ekstrawersji agencyjnej może być mniej predykcyjna dla paranoi lub potrzeby dominacji, może być powiązana z przekonaniami spiskowymi poprzez różne procesy psychologiczne. Jednym z takich czynników jest potrzeba wyjątkowości, która często wiąże się z aspektem podziwu/agencyjnej ekstrawersji wspaniałego narcyzmu. Wysoka potrzeba wyjątkowości prawdopodobnie zwiększa atrakcyjność teorii spiskowych, ponieważ obiecują dostęp do poufnych informacji, dzięki czemu można poczuć się wyjątkowo. Rzeczywiście, w badaniu Kay, potrzeba wyjątkowości pojawiła się jako mediator między wspaniałym narcyzmem, a przekonaniami spiskowymi i twierdzimy, że jest to prawdopodobnie spowodowane komponentem ekstrawersji agentowej.
Łatwowierność
Chociaż narcyści są zazwyczaj zbyt pewni swoich umiejętności, osądów i inteligencji, zwykle są naiwni, podatni na fałsz i zakłamanie, i rzadziej angażują się w refleksję poznawczą. Na przykład Hart i współpracownicy stwierdzili, że osoby osiągające wysokie wyniki w narcystycznej rywalizacji/antagonizmie (ale nie podziwu/agentycznej ekstrawersji) są bardziej naiwni, czyli niewrażliwi na oznaki braku zaufania i podatni na manipulacje oparte na kłamstwach. Co więcej, badania konsekwentnie pokazują, że zarówno wspaniały (zwłaszcza jego antagonistyczny, ale mniej konsekwentnie czynnikowy, ekstrawersyjny komponent), jak i podatny (jego komponenty antagonistyczne i neurotyczne) narcyzm wiąże się z predyspozycją do dziwnych i niezwykłych przekonań. Teorie spiskowe mogą być jednym z przykładów takich przekonań. Istnieją również dowody na to, że łatwowierność wzmacnia związek między narcyzmem, a przekonaniami spiskowymi. W badaniu Ahadzadeha i współpracowników związek między narcyzmem, a poparciem teorii spiskowych COVID-19 był szczególnie wyraźny wśród osób, które nie były sceptyczne wobec postów w mediach społecznościowych. Podsumowując, badania te sugerują, że narcystyczny antagonizm i neurotyzm mogą przewidywać większą łatwowierność, dalej związaną z przekonaniami spiskowymi.
Równoległe skutki zbiorowego narcyzmu
Wiele badań wskazuje, że teorie spiskowe (płaskoziemstwo, chemtrailsizm, antyszczepionkizm) mogą przemawiać nie tylko do osób o wysokim narcyzmie indywidualnym, ale także w narcyzmie zbiorowym – przekonaniu, że czyjaś grupa jest wyjątkowa i zasługuje na specjalne traktowanie. Narcyzm zbiorowy przewiduje przekonania w teoriach spiskowych na temat grup obcych, na przykład oskarżanie ich o udział w głośnych wydarzeniach (takich jak katastrofa lotnicza w Smoleńsku w 2019 roku). Narcyzm zbiorowy jest również powiązany z przekonaniami w antynaukowych teoriach spiskowych (np. na temat szczepionek, COVID-19, płaskoziemstwa lub zmian klimatycznych). Powiązania te są zazwyczaj wyjaśniane przez przesadną międzygrupową wrażliwość na zagrożenie zbiorowe narcyzów, analogiczną do paranoi i wrażliwości na zagrożenie indywidualnych narcyzów. Przekonanie, że czyjaś grupa jest wyjątkowa i uprawniona do szczególnego traktowania, może również zwiększać potrzebę zaprzeczania lub odwracania się od narodowych wad przez wskazywanie palcem wrogich sił podkopujących grupę wewnętrzną. Co więcej, istnieją dowody sugerujące, że motywacja do przywrócenia osobistej kontroli wzmacnia związek między zbiorowym narcyzmem, a przekonaniami spiskowymi grup obcych, odzwierciedlając rolę motywów kontroli i dominacji w indywidualnym narcyzmie. Wreszcie, biorąc pod uwagę badania łączące zbiorowy narcyzm z podatnością na bzdury i niską refleksją poznawczą, jest przynajmniej prawdopodobne, że łatwowierność również odgrywa rolę (łatwowierność to niezdolność odróżniania fałszu od prawdy, podatność na zakłamanie i oszustwa matrymonialno-finansowe). Tak więc narcyzm zbiorowy i indywidualny można łączyć z przekonaniami spiskowymi poprzez podobne procesy psychologiczne. Jednocześnie, podczas gdy skutki indywidualnego narcyzmu mogą być względnie stabilne w różnych kontekstach, wszelkie skutki narcyzmu zbiorowego mogą zależeć od tego, czy pewne tożsamości są ważne lub istotne dla uczestników. Potrzeba więcej pracy, aby zbadać te możliwości.
Implikacje
Solidne dowody łączące różne elementy narcyzmu z wiarą w teorie spiskowe mają ważne implikacje. Narcyści mają tendencję do postrzegania siebie jako osób kwalifikujących się do uprawiania polityki i mają tendencję do rozważania kandydowania na urzędy publiczne (trzeba chronić instytucje przed narcystycznymi manipulantami). Wydaje się również, że narcyzm jest wyższy wśród przywódców politycznych (w porównaniu z populacją ogólną), zwłaszcza populistycznych lub autokratycznych. Dlatego możemy spodziewać się zaangażowania w teorie spiskowe wśród aktywnych polityków, szczególnie w czasach, które kwestionują ich poczucie władzy i kontroli (np. wybory). Jest to niepokojące, biorąc pod uwagę szkodliwe konsekwencje społeczne teorii spiskowych. Jednak przegląd naukowy podkreśla również czynniki, które mogą być celem interwencji mających na celu zerwanie związku między narcyzme,m a przekonaniami spiskowymi (np. satysfakcjonujące motywy kontroli).
Znakomite pytania i przyszłe kierunki
Udostępnianie teorii spiskowych. Pragnienie narcyzów i ich troska o uznanie i docenienie prawdopodobnie będzie miało wpływ nie tylko na ich przekonania, ale także na ich zachowania. Na przykład w mediach społecznościowych narcyści mogą być gotowi podzielić się wszystkim, co obiecuje wzbudzić zaangażowanie i uwagę obserwatorów. Ponieważ teorie spiskowe są zabawne i wywołują silne emocje, mogą służyć jako atrakcyjna treść do rozpowszechniania, acz niekoniecznie prawdziwa. W rzeczywistości nieopublikowana rozprawa licencjacka autorstwa India Wood wykazała, że narcystyczny podziw wiązał się z udostępnianiem i lubieniem (ale nie wiarą lub weryfikacją) postów w mediach społecznościowych zawierających teorie spiskowe dotyczące COVID-19. Podobnie Enders i współpracownicy stwierdzili, że narcyzm jest skorelowany z udostępnianiem fałszywych informacji w Internecie. Tak jak różne elementy narcyzmu są związane z przekonaniami spiskowymi z powodu różnych procesów, mogą one być powiązane z różnymi motywacjami do dzielenia się teoriami spiskowymi. Na przykład, podczas gdy agresywna ekstrawersja może wiązać się z dzieleniem się teoriami spiskowymi ze względu na potrzebę zwrócenia na siebie uwagi, narcystyczna neurotyczność i antagonizm mogą być powiązane z dzieleniem się teoriami spiskowymi z powodu łatwowierności lub chęci manipulowania innymi i obwiniania ich za swoje nieszczęścia.
Czy efekty są unikalne dla teorii spiskowych?
Zarówno w odniesieniu do przekonań spiskowych, jak i dzielenia się, głównym wyzwaniem jest ustalenie, czy zaobserwowane efekty są unikalne dla teorii spiskowych, czy też mogą odnosić się do jakichkolwiek fałszywych lub sensacyjnych treści. Ta troska nie ogranicza się do badania narcyzmu. Badania skupiające się na teoriach spiskowych często rozpatrują je w izolacji, nie określając, czy podobne efekty byłyby obserwowane w przypadku innych rodzajów treści lub przekonań o fałszywym charakterze. Na przykład narcyści mogą być gotowi do dzielenia się każdą informacją, nieprawdziwą lub nie, pod warunkiem, że przyciągnie to uwagę, której pragną. W tym przypadku to właśnie treść teorii spiskowych byłaby szczególnie atrakcyjna. Możliwe jest jednak również, że elementy tajności i prześladownictwa sprawiają, że teorie spiskowe są szczególnie atrakcyjne dla narcyzów, którzy zdają się mieć zmniejszoną zdolność rozpoznawania i odsiewania fałszu od prawdy. W tym przypadku znaczenie mają cechy teorii spiskowych.
Jednym ze sposobów na rozwikłanie tych procesów jest kontrolowanie skłonności do wiary i dzielenia się innymi rodzajami informacji. Na przykład Sternisko i współpracownicy wykazali, że zbiorowy narcyzm wiązał się z wiarą w teorie spiskowe dotyczące COVID-19 ponad wiarą w inne teorie spiskowe, fakty dotyczące COVID-19 lub uogólnioną podatność na bzdury czyli fałszywe czy zmyślone treści. Podobnie autorzy przyjrzeli się udostępnianiu teorii spiskowych dotyczących COVID-19 ponad gotowość do dzielenia się innymi teoriami spiskowymi lub ogólnymi faktami na temat COVID-19. Przyszłe badania mogą przetestować podobne procesy pod kątem indywidualnego narcyzmu, a także inne predyktory zaangażowania w teorie spiskowe.
Narcyzi rzadziej wspierają demokrację
Z badania na temat narcyzów wynika, że mogą oni mniej chętnie wspierać demokrację i demokratyczne założenia. – Mają poczucie, że jeśli czyjeś zdanie nie jest spójne z ich własnym, to nie warto mieć go na uwadze, a wręcz trzeba się jemu natychmiast przeciwstawić. Demokracja może zatem nie być im do końca na rękę – mówiła w 2018 roku dr Marta Marchlewska z Instytutu Psychologii PAN, jedna z autorek wspomnianego badania. – Osoby narcystyczne starają się pokazać innym jako pewne swoich zdolności i umiejętności. Może się wydawać, że są z siebie nad wyraz zadowolone. Okazuje się jednak, że ich samooocena jest bardzo niestabilna i krucha – mówi dr Marta Marchlewska z IP PAN. Narcyzi mogą nie wspierać tak zdecydowanie demokracji, bo ta wiąże się z tolerowaniem zdania większości.
Autorzy artykułu naukowego "My way or the highway: High narcissism and low self‐esteem predict decreased support for democracy" (Marta Marchlewska, Aleksandra Cichocka, Kevin A. Castellanos, Karol Lewczuk, Mirosław Kofta) zbadali poparcie dla demokracji w Stanach Zjednoczonych i Polsce. Zespół podjął się zrozumienia mechanizmów napędzających wspieranie demokracji. Opierali się również na wcześniejszych badaniach, które pokazały, że podstawowe cechy osobowościowe są w stanie przewidzieć opinie na temat organizacji świata.
– Osoby narcystyczne uważają, że ich zdanie jest najważniejsze i jedyne słuszne. Inni są w ich oczach głupcami, którzy mogą jedynie posłużyć do realizacji własnych celów – mówi dr Marchlewska w rozmowie z Business Insider Polska. Często też narcyzi wybierają innych narcyzów na przywódców.
Wielu osobom narcyzm kojarzy się ze stabilnie wysoką samooceną i niezachwianą pewnością siebie. Natomiast badania pokazują, że wcale tak nie jest. Osoby narcystyczne starają się pokazać innym jako pewne swoich zdolności i umiejętności. Może się wydawać, że są z siebie nadwyraz zadowolone. Okazuje się jednak, że ich samoocena często jest bardzo niestabilna i krucha albo napompowana doraźnymi zachętami w tym afirmami. Towarzyszą im liczne wątpliwości dotyczące własnych cech pozytywnych. Pozorna, wyolbrzymiona, pewność siebie jest tak naprawdę reakcją kompensacyjną, maskowaniem słabości. W sumie rozróżniamy dwa typy samooceny. Z jednej strony mamy wspomniany narcyzm; z drugiej, samoocenę zdrową, stabilną, czyli autentyczne, dobrze ugruntowane, zadowolenie z samego czy samej siebie. Daje nam ona szansę skonfrontować się z krytyką – pozwala tolerować zdanie innych osób, nawet jeśli nie jest ono spójne z tym, co sami myślimy. To myśl przewodnia, która stała u podstaw naszego artykułu.
Pozorny charakter narcystycznej pewności siebie uwidacznia się zwłaszcza wtedy, gdy ktoś zaczyna narcyza krytykować, osądzać czy oceniać. Nie chodzi tu o niekonstruktywną krytykę, ale taką, która mogłaby na przykład poprawić funkcjonowanie, chociażby w pracy. Osoby narcystyczne reagują bardzo defensywnie i agresywnie. Wykazują się często przesadną agresją. Mają poczucie, że jeśli czyjeś zdanie nie jest spójne z ich własnym, to nie warto mieć go na uwadze, a wręcz trzeba się jemu natychmiast przeciwstawić. Demokracja może zatem nie być im do końca na rękę, gdyż w niej liczymy się ze zdaniem innych osób, także opozycji.
Demokracja wiąże się z tolerowaniem zdania przeważającej większości. To zdanie nie musi pokrywać się z ich własnymi myślami, co narcyzów wkurza. Poza tym osoby narcystyczne zwykle lubią też innych narcyzów, nie tylko nie znoszą zdania większości grupy. Mogą zatem popierać narcystycznych liderów i pozytywnie patrzeć na autorytarne rządy. Może to się poniekąd wiązać z kultem jednostki. Osoby narcystyczne uważają, że ich zdanie jest najważniejsze i jedyne słuszne. Inni są w ich oczach głupcami, którzy mogą jedynie posłużyć do realizacji własnych celów. Ten ogół, w mniemaniu narcyzów, jest dużo gorszy od nich samych. Powinno się zatem wybrać jakiegoś eksperta, wybitną jednostkę – w jakimś sensie na pewno podobną do nich samych – która będzie tym krajem czy społecznością sterować.
W wielu badaniach widać, że osoby narcystyczne lubią siebie nawzajem, tworząc kółko wzajemnej adoracji. Wchodzi tu w grę zasada podobieństwa, lubienie ludzi podobnych do nas samych i chęć przebywania w towarzystwie osób "wyjątkowych" czy "unikatowych". Oczywiście, ten błogi stan "lubienia" kończy się wtedy, gdy osoby narcystyczne zaczynają ze sobą rywalizować albo głosić odmienne koncepcje polityczne. Wówczas sytuacja może stać się naprawdę uciążliwa - zarówno dla samych narcyzów, jak i dla ich otoczenia. Chodzi o liderów, którzy sprawowali bardziej autorytarne rządy lub do takich obecnie dążą, jak Kaligula, Napoleon, Hitler, Piłsudcki, Reagan, Trump etc. Są próżni, aroganccy, egocentryczni i nieempatyczni, a do tego nastawieni na nieustający poklask, pochwały, "lizanie tyłka". Często kreują siebie niemalże na bogów i mogą być w ten sposób odbierani przez wyborców. Na przykład Adolfowi Hitlerowi wiele osób przypisywało pewnego rodzaju boskie zdolności, jak chociażby umiejętność doskonałego przewidywania przyszłości, co jednak okazało się zdecydowaną przesadą. Tylko astrolog w horoskopie Hitlera z 1933/34 przewidział, że doprowadzi on Trzecią Rzeszę Niemiecką do ruiny i samozagłady.
Wiele państw świata i ich przywódców zmierza w antydemokratycznym kierunku, w tym cała Północna Ameryka, szczególnie Kanada i USA. W tym kontekście warto podkreślić, iż narcyzmem można też trochę manipulować – obniżyć jego poziom lub go zwiększyć. Niestabilne sytuacje ekonomiczne sprzyjają kształtowaniu się wysokiej samooceny narcystycznej albo niskiej samooceny zdrowej. One są negatywnie związane z poparciem dla demokracji, a mamy tu na mysli demokrację prawdziwą, gdzie obywatele rządzą poprzez wiece oraz referenda.
Istnieje taki konstrukt jak narcyzm kolektywny, a w jednym z naszych projektów, który prowadzili psycholodzy wspólnie z dr Aleksandrą Cichocką, wiązał się z poparciem dla partii i liderów populistycznych. Kolektywny narcyzm to wielkościowa, choć podszyta licznymi wątpliwościami, identyfikacja z grupą własną (szczególnie polityczno-religijną). Może to być na przykład własna grupa narodowa czy narodowo-religijna. Jeżeli ktoś z nas miałby wysokie wyniki na skali narodowego narcyzmu kolektywnego, to uważałby, że Polacy powinni rządzić światem, że są jedynym słusznym narodem, ale też niedocenianym w oczach innych państw. Narodowy narcyzm kolektywny (odpowiednio: polski, brytyjski czy amerykański) przewidywał poparcie dla polityki populistycznej, czyli Prawa i Sprawiedliwości w Polsce, brexitu w Wielkiej Brytanii i Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych.
Co ciekawe, psychologom udało się tym narcyzmem kolektywnym trochę pomanipulować w badaniu przeprowadzonym na Brytyjczykach. Przedstawiali im różne opisy związane z sytuacją Wielkiej Brytanii na arenie międzynarodowej. Osoby, które czytały o tym, że Wielka Brytania jest od dłuższego czasu wykorzystywana przez Unię Europejską, osiągały wyższe wyniki na skali narcyzmu kolektywnego, niż osoby, które takich informacji nie dostawały. Okazało się również, że wyższy poziom brytyjskiego narcyzmu kolektywnego łączy się z poparciem dla wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Tego typu manipulacji używa również Donald Trump w swoich przemówieniach politycznych. Mówi o tym, że Ameryka powinna być znowu wielka, że ktoś ją cały czas wykorzystywał i musi walczyć o swoją pozycję (w ten sposób zapewne wzmacnia narcystyczną identyfikację z narodem amerykańskim, który jako naród w postaci zbieraniny wyrzutków z innych narodów w sumie jest wątpliwy). Takie badania są trochę odzwierciedleniem retoryki tych populistów, tego, że próbują manipulować innymi, i że im się to udaje.
Osoby narcystyczne przyjmują defensywną postawę wobec krytyki i oceny, reagują agresją, zwykle dlatego, że one tak naprawdę nie są do końca pewne siebie; ich samoocena nie jest dobrze ugruntowana, nie posiadają "tarczy" chroniącej ich przed zagrożeniem w postaci krytyki. Co więcej, nawet ambiwalentne, nieofensywne, komunikaty często odbierają jako obraźliwe, mające na celu podważyć ich kompetencje, umiejętności; nie zaś prowadzić do poprawy danej sytuacji. Osoby narcystyczne bardzo rzadko przeżywają autentyczne poczucie dumy, chociaż starają się pokazać jako dumne i pewne siebie. Mówi się, że narcyzom towarzyszy duma hubrystyczna, która jest bardziej zewnętrzna, na pokaz. Wydaje się, że narcyzi mogą nie czerpać takiej satysfakcji ze swoich pozytywnych osiągnięć, jak dzieje się to w przypadku osób z samooceną zdrową.
Narcyzm i niską samoocenę należy zdecydowanie rozróżniać, gdyż to trochę inne konstrukty. Psychologia szuka między nimi pomostu. Trudno jednak to wychwycić, bo osoby narcystyczne w kwestionariuszach samooceny też często osiągają wysokie wyniki. W badaniach używa się analizy regresji, która pozwala kontrolować wspólną wariancję między narcyzmem, a samooceną i uzyskiwać czysty wpływ tych zmiennych. Inną metodą uchwycenia narcyzmu jest rozróżnienie samooceny jawnej z samooceną utajoną. Osoby narcystyczne otrzymują wysokie oceny na skali oceny jawnej i niskie na skali samooceny utajonej. Im większa rozbieżność, tym silniejszy jest narcyzm, zaburzenie narcystycznie. Samoocenę utajoną mierzymy testem utajonych skojarzeń – IAT (Implicit Association Test). Mierzy się wtedy czas reakcji na bodźce negatywne i pozytywne związane z "ja". Im szybciej ktoś łączy ja z pozytywnymi atrybutami, tym wyższa jest u niego samoocena utajona.
Obecne młodsze pokolenia są dużo bardziej narcystyczne od swoich poprzedników, wedle numerologii, roczniki, w których jest dużo zer w cyfrach roku urodzenia, są bardziej próżniacze i narcystyczne oraz bardziej nihilistyczne i pobłądzone - i trzeba na nich uważać (1960, 1970, 1980, 1990, 2000, 2001-2009 oraz 2010, 2020 etc). Za najgorsze uważa się roczniki 2000-2009. Na pewno tak jest w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej – to pokazują tamtejsze badania naukowe, potwierdzając po części wiedzę numerologii. Narcyzm jest na przykład nasilany także przez korzystanie z mediów społecznościowych, które obecnie towarzyszą niektórym niemal od dzieciństwa. Sporo osób żyje, myśląc głównie o tym, co myślą na ich temat inni i czy mają lajki. Wewnętrzna satysfakcja i radość z tego, że coś im się udaje osiągnąć, prawie nie występują w ich przypadku, bo żyją na pokaz, szukając docenienia, chcąc za wszelką cenę zwrócić czyjąś uwagę, co jest istotą narcystycznej patologii. I tutaj znów pojawia się narcyzm, o którym często mówi się jako o "uzależnieniu od samooceny" – szukaniu ciągłych wzmocnień i pochwał ze strony innych. Wygląda na to, że dobrze wypromowany narcyz łatwo zyskuje poparcie innych. Później okazuje się jednak, że ci inni i ich poparcie są mu potrzebne jedynie do realizacji własnych celów, które zazwyczaj mają niewiele wspólnego z prawdziwym poświęceniem dla narodu, czy jakiejś szczytnej idei. Kluczowe jest wypromowanie samego/samej siebie, swojego roszczeniowego, patologicznego ego.
Narcyzm indywidualny i kolektywny wiążą się z przekonaniami spiskowymi oraz fałszywymi wiadomościami, takimi jak histeria wokół rzekomej wielości płci, która jest absurdalnym fejkiem. Płcie są dwie, i nie ma innej możliwości w przyrodzie, jeśli chodzi o ssaki czy ptaki, w tym ludzi. Nie ma żadnej trzeciej ani dziesiątej płci, nie ma, nie było i nigdy nie będzie. Podobnie, nie ma możliwości zmiany płci, to kolejna absurdalna teoria w postaci głupiego fejka. Z pedagogiki także wiadomo, że dzieci i młodzież trzeba wychowywać, kształtować, a nie zostawiać samemu sobie, gdyż wtedy rozwija się w nich karykatura człowieczeństwa. Teorie o samoistnym wychowaniu bezstresowym to typowe fejki i teorie spiskowe z grupy zaburzeń chorobowych o jakich pisał już Adler na przełomie XIX i XX wieku. Zaburzenia osobowości niedojrzałych z powodu nadmiernego rozpieszczenia i braku solidnego wychowania w kierunku człowieczeństwa.
Narcyzm indywidualny również wiąże się ze skłonnością do wiary w teorie spiskowe. Zmienną, która może wyjaśniać tę relację, są myśli paranoiczne (wnioskowanie w nich jest poprawne, ale założenia są błędne). Jak wspomniano, osoby narcystyczne mają obsesję na punkcie tego, w jaki sposób są odbierane przez innych. Co więcej, łatwo postrzegają neutralne działania, jako wymierzone przeciwko nim. Są podejrzliwi i łatwo jest im uwierzyć, że ktoś – jakaś pewna grupa osób – próbuje celowo pokrzyżować ich plany. Przez to częściej wierzą też w teorie spiskowe, a te z kolei bywają bardzo zgubne i niebezpieczne. Łączą się przykładowo z poparciem dla ruchu antyszczepionkowców, lekceważeniem zmian klimatycznych, agresją wobec grup wyznań mniejszościowych (herezji), płaskoziemstwem, chemtrailsiarstwem (paranoja z nieuctwa). Narcyzm w jakiejkolwiek postaci nie sprzyja budowaniu zdrowego społeczeństwa ani cywilizacji. Nie sprzyja budowaniu zaufania, współpracy. Jest cechą, której nie powinno się promować, ale niestety jest inaczej, gdyż promuje się masowo celebryckie szambo narcystyczne w mediach społecznościowych.
Badania dr Mirandy Giacomin pokazują, że gdy wzmacniamy u ludzi współczucie dla innych, wrażliwość na innych, to narcyzm spada, o czym od tysięcy lat uczy joga i tantra, w tym Jogasutry. Warto zatem iść w tym kierunku, wspierając już u najmłodszych osób relacje oparte na wzajemnym zaufaniu, otwartości na przyjęcie perspektywy innych i wysłuchanie wszystkich opinii – także tych, które nie są w zgodzie z własnymi. Promowanie współpracy jest konicznością, nie zaś rywalizacji i unikatowości. Ważna jest także otwartość na konstruktywną krytykę: autorefleksja zamiast agresji i sprzeciwu. Wreszcie, istotne jest dbanie o to, by media społecznościowe – celebryckie epidemie głupkowatych selfie itp. – wspierające poniekąd internetowy ekshibicjonizm i narcystyczne "życie na pokaz", nie zabierały ludziom możliwości wewnętrznego, autentycznego, przeżywania dumy z własnych osiągnięć i sukcesów. Badania naukowe wskazują również, że kluczowe jest kształcenie przyszłych pokoleń pod kątem krytycznego podejścia wobec komunikatów politycznych, medialnych, które mogą być narzędziem w rękach narcystycznie spaczonych liderów. Czyli z jednej strony powinniśmy dbać o to, żeby budować bezpieczną, zdrową samoocenę u przyszłych pokoleń; z drugiej, stawiać nacisk na głębsze analizowanie różnych komunikatów – także tych, które w pierwszym momencie wydają nam się słuszne i z którymi może czasem zbyt szybko się utożsamiamy.
Kim jest osobowość narcystyczna i jak ją rozpoznać?
Narcyz jest egocentryczny i arogancki, ale w głębi duszy często bardzo niepewny siebie. Kiedy jakiś narcyz wkracza do akcji i nalega na „uratowanie” czyjegoś dnia, zwykle ma ukryty motyw. Chociaż ich gest może wydawać się altruistyczny, często wykorzystują tę okazję, by jedynie poprawić swój wizerunek. Narcystyczne zaburzenia osobowości to poważne zaburzenia psychiczne, które mogą mieć podwaliny w dzieciństwie. Często wynikają z wychowania i traktowania dziecka przez rodziców jako wyjątkowe i wybitnie utalentowane, z nadmiernego rozpieszczenia i jedynactwa. Takie dzieci mają też wysoko podniesioną poprzeczkę i muszą nieustannie przekonywać wszystkich o swojej wyjątkowości, odnosząc kolejne sukcesy. Zaszczepia to w nich myśl, że miłość rodziców do nich jest warunkowa i że jeśli poniosą porażkę, rodzice przestaną ich kochać. To wpływa na całkowicie złe funkcjonowanie jednostki. Skupione na realizacji zamierzonych celów, osoby z zaburzeniami osobowości mogą instrumentalnie traktować innych, manipulować nimi i ich wykorzystywać. Na tle "gorszych" od siebie osób budują poczucie własnej wartości, przekonując się o własnej wyjątkowości.
Mit o Narcyzie to jeden z mitów z mitologii greckiej, i tamtejszej parapsychologii, w tym tradycji orficko-pitagorejskiej. Opowiada o atrakcyjnym młodzieńcu, tak pięknym, że kochały się w nim wszystkie nimfy. On jednak nie dostrzegał ich, skupiając się jedynie na swojej głównej miłości – łowach. Pewnego dnia, gdy pochylił się nad zwierciadłem wody, ujrzał własne odbicie i natychmiast się w nim zakochał. Zapomniał o całym świecie, aż ostatecznie umarł z powodu nieszczęśliwej miłości (z powodu kochania siebie). Na jego grobie wyrósł kwiat, który miał białe płatki - narcyz. Współcześnie narcystyczne zaburzenia psychiczne są napędzane przez nierozważne afirmowanie i hipnotyzowanie się sugestiami kochania siebie, lubienia siebie, miłości własnej na różne sposoby, w czym celują chociażby napędzające psychozę narcystyczną wypociny spirytystyczne od demonów ciemności znane jako antyduchowy "Kurs Cudów". Z jednej strony afirmacje i sugestie hipnotyczne mogą pomagać, a z drugiej, jak źle użytkowane, stają się szkodliwe i napędzają rozmaite patologie, a demonom o to właśnie chodzi.
Współczesne badania nad jednostkami narcystycznymi mają swoje początki w XIX wieku, ale zjawisko to jest znane ludziom od wieków i tysiącleci. Po raz pierwszy określenia osobowość "narcyzopodobna" użył Havelock Eliis w XIX wieku. Słowo "narcyz" zostało jednak po raz pierwszy użyte przez Sigmunda Freuda w 1910 roku w odniesieniu do homoseksualizmu jako zaburzenia psychicznego. Freud wyróżnił również narcyzm pierwotny dotyczący maleńkich dzieci, niemowląt, skupionych na zaspokajaniu własnych potrzeb. Osobowość narcystyczna jest sfokusowana czyli skupiona na sobie, ksobna i egocentryczna. Może nie czuć potrzeby zawierania kontaktów towarzyskich i przebywania z innymi ludźmi (często woli ziwerzęta niż ludzi, bo przecież pies wykonuje polecenia narcyza, a drugi człowiek już nie). Narcyzi są przekonani o własnej wyjątkowości i o tym, że są lepsi od innych, włącznie ze swoimi dziwactwami i zboczeniami. Mogą żyć urojeniami i fantazjami na temat sukcesu, który wkrótce odniosą. Wszystkich wokół przekonują o własnych sukcesach, czując się osobami idealnymi. Dla takich ludzi istnieją tylko dwie sfery - można być albo najlepszym, albo przegrać.
Amerykańska psycholożka Lorna Bejamin uważała, że narcyzm w dużej mierze wynika z czynników wychowawczych i z oczekiwań rodziców, którzy pragną, by ich dziecko było wyjątkowe i odnosiło sukcesy w życiu. Wzrastając w takim poczuciu i w ciągłym oczekiwaniu idealności, dziecko rzeczywiście czuje, że zostało powołane do osiągnięcia na świecie czegoś więcej. Bejamin używa nawet terminu "Jego Wysokość Dziecko", co ma pokazywać, że rodzice nadmiernie czczą i hołubią swoje dzieci, stawiając im jednocześnie wysokie wymagania. Takie wychowanie zostawia wyraźny ślad w psychice, a dziecko może czuć, że miłość rodziców do niego jest uwarunkowana jego sukcesami i osiągnięciami. Dr Denise Davis z Uniwersytetu Vanderbilt z kolei uważa, że narcyzm wynika z pragnienia bycia osobą wyjątkową. Osobowość narcystyczna tworzy własną legendę, wyobraża sobie różne rzeczy, umacniając w sobie przekonanie o tym, że jest lepsza od innych ludzi. Tacy ludzie często widzą świat zero-jedynkowo i mają problem z tym, by realnie ocenić rzeczywistość. Narcyzi nie są w dziedzinach duchowo-mistycznych i religijnych zaakceptować kapłanów ani mistrzów duchowych, a bywa, że aniołów, bóstwa i bogów jako istot z natury wyższych od siebie, stąd agresywnie zwalczają wszelkie doktryny oparte na hierarchii mistrzów duchowych, awatarów, wcieleniach boskości. Wystarczy zwykle wspomnieć o takiej koncepcji, aby ujawnić narcystyczne zaburzenie u osoby zaburzonej, która skorzysta z okazji aby się sprzeciwić samej możliwości istnienia istot wyższych i mądrzejszych od siebie. W sposób oczywisty, narcyzi to często nieuki, które nie znoszą autorytetu nauczycieli czegokolwiek.
Zgodnie ze współczesnymi badaniami osobowości narcystycznej wyróżnia się osobowości narcystyczne żyjące w świetle jupiterów, a także te, które unikają bycia w centrum uwagi (Cooper i Michales w 1987 roku). Różnice w podejściu do badań nad osobowością narcystyczną dobrze opisali Otto Kernberg i Heinz Kohut. Pierwszy badacz uważał, że narcyzi są zawistnymi egocentrykami, natomiast drugi, że są ludźmi bardzo wrażliwymi, przewrażliwionymi na swoim punkcie, którzy łatwo mogą popaść w zaburzenia depresyjne. Osobowość narcystyczna to generalnie osobowość silnie egocentryczna, ksobna i arogancka, skupiona wyłącznie na własnej osobie (czasem na swojej partii etc). Jest to osoba przekonana o własnej wyjątkowości i wynosząca się ponad innych ludzi. Uważa się za najpiękniejszą, najmądrzejszą, doskonałą w każdym stopniu, nie widząc w sobie żadnych wad. Taka osobowość zazwyczaj ma też wyraźne drugie dno. Oprócz próżności i egocentryzmu, narcyzi w głębi duszy mogą być bardzo niepewni siebie. Takie osoby często porównują się do innych ludzi, są podatni na cierpienie i na zranienie, biorą sobie do serca opinie innych. Choć na zewnątrz mogliby wydawać się twardzi, w głębi serca są krusi, a ich kondycja psychiczna może łatwo ulec rozchwianiu - dlatego unikają oceny i osądu innych wobec siebie i głupot spiskowych w jakie wierzą z naiwnością osła.
Początkowo narcyz wydaje się pewny siebie i uprzejmy. Zrozumienie, że jest pozbawiony skrupułów i kontroli, często pojawia się zbyt późno. Pytanie, które zadaje wielu osób, brzmi „dlaczego?” Dlaczego dana osoba czuje potrzebę kontrolowania i niszczenia innej osoby? Odpowiedź może być bardziej oczywista, niż ludzie zdają sobie sprawę. Początkowo prawdziwie życzliwa i otwarta osoba zbliża się do narcyza. Jednak instynktownie wyczuwa, że nie jest on tak dobroduszny jak ona. Natychmiast zagraża to narcyzowi, a aby zwalczyć poczucie niepewności, automatycznie uruchamiają się solidne i nieświadome mechanizmy obronne. Ekstremalne i nieprzytomne odchylenie pozwalają narcyzowi uwolnić się od niepewności, widząc „złe” cechy w drugiej osobie. To pozwala narcyzowi czuć się uprawnionym do kontrolowania i zdominowania „problemu”.
Osoba bardziej zdrowa emocjonalnie jest świadoma niepewności i nie musi znęcać się, aby lepiej poczuć, kim jest. To narcyz, który jest nierealistyczny w kwestii swoich niepewności i nieświadomie rzutuje je na innych. Po części osoba zdrowa emocjonalnie jest głównym celem narcyza, ponieważ jest mniej broniona. Osoba, która ma elastyczną i plastyczną strukturę obronną, ma dostęp do głębokich i czasami niewygodnych emocji, takich jak: samoświadomość, wyrzuty sumienia, odpowiedzialność, empatia i sumienność. Niestety, narcyz często bezlitośnie wykorzystuje te głębsze zdolności i zamienia je na swoją korzyść. Jednak osoba o dobrym sercu nigdy nie powinna zmieniać tego, kim jest. Silna świadomość, wyrzuty sumienia, empatia czy raczej współczucie i wgląd to wyższe zdolności emocjonalne, które pozwalają osobie być odpowiedzialną i stale ewoluować. Te zdolności pomagają również w utrzymaniu bliskości z innymi ludźmi.
Osobowość narcystyczna rzadko występuje samodzielnie. Często jest powiązana z innymi zaburzeniami osobowości. Wyróżnia się przede wszystkim:
+ osobowość histrioniczną – która jest przekonana o własnej wyjątkowości, ale jednocześnie często też bardzo czarująca i atrakcyjna dla innych ludzi. Taka osobowość może łatwo nawiązywać relacje intymne, może mieć też skłonność do częstych zmian partnerów, których zadaniem jest ciągłe potwierdzanie jej atrakcyjności, chociaż wiadomo, że zdrada to najgorszy rodzaj zła.
+ osobowość unikającą – tego rodzaju osobowość narcystyczna jest przekonana o własnej nieomylności i wyższości nad innymi ludźmi, ale jednocześnie jest bardzo wrażliwa i krucha, może mocno brać do siebie opinie innych i głęboko przeżywać porażki czy odrzucenie.
+ osobowość paranoidalna lub paranoiczna – głębokie zaburzenie osobowości, które może charakteryzować się arogancją wobec innych osób.
Narcyzi często mogą cierpieć na zaburzenia lękowe, zaburzenia depresyjne i zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Do trwałego obniżenia nastroju i rozwoju depresji może dojść w sytuacji, w której osobowość narcystyczna przeżywa jakąś porażkę. Zazwyczaj nie jest w stanie sobie z nią poradzić, a cios może być tak duży, że wywołać trwałą zmianę w psychice. Taka osoba, wcześniej przekonana o swoim talencie, nagle czuje, że nie zostało jej nic. Odbiera świat zero-jedynkowo, w formie zwycięstw i porażek, a dotychczas często w ogóle nie zaznała tych drugich. W takiej sytuacji może przeżyć duży wstrząs, zamknąć się w sobie i odizolować od społeczeństwa. Depresja może rozwinąć się szybko i może być tak silna, że wywoła nawet myśli samobójcze. Narcyzi też często sięgają po różnego rodzaju środki, które mają poprawić im nastrój, gdy nie radzą sobie z rzeczywistością. Mogą uzależnić się od środków psychoaktywnych, czesto bowiem cpają różne psychodeliki i nie przyjmują do wiadomości, że jest to szkodliwe.
Osobowości narcystyczne często chorują na depresję. Choroba może rozwinąć się niepostrzeżenie, zwłaszcza u osób, które mają osobowość unikającą. Narcyzi mają często bardzo silne osobowości, ale mocno przeżywają porażki. To oznacza, że jednego dnia mogą czuć się szczęśliwi i zarażać swoim nastrojem innych, a drugiego dnia z powodu jakiejś porażki popaść w czarną rozpacz. Depresja objawia się dokładnie tak samo jak w przypadku innych zaburzeń depresyjnych. Może prowadzić do nasilenia zaburzeń lękowych, do problemów ze snem, bezsenności, izolacji społecznej. Może również wywołać ciągły niepokój, a także myśli samobójcze. Taka osoba potrzebuje pomocy, terapii u psychiatry, który pomoże jej okiełznać chorobę i odzyskać równowagę psychiczną.
Rozpoznanie osobowości narcystycznej nie zawsze jest łatwe. Aby przekonać się, czy bliska osoba, z którą żyjemy, jest narcyzem, warto zastanowić się nad kilkoma rzeczami:
+ narcyzi są często przewrażliwieni na własnym punkcie, mocno przeżywają opinie i oceny innych osób, nie radzą sobie z porażkami, nieustannie porównują się do kolegów czy członków rodziny.
+ narcyzi czują, że muszą we wszystkim być zawsze najlepsi, jeśli tak nie jest, nie potrafią sobie z tym poradzić.
+ narcyzi są przekonani o własnej wyjątkowości i wielu talentach, a nawet mistycznych zdolnościach.
+ mogą nie wykazywać się empatią ani współczuciem w stosunku do innych ludzi.
+ mogą traktować inne osoby w sposób instrumentalny i wykorzystywać je, gdy są im potrzebne.
+ narcyzi lubią tematykę kochania siebie, zajmowania się sobą, ciąży im zajmowanie się innymi, w tym własnymi dziećmi.
Osobowość narcystyczna w związkach ma upośledzoną zdolność kochania bliskich. Osobowość narcystyczna nie potrafi stworzyć szczerego i uczciwego związku miłosnego. Nie zbuduje trwałej relacji opartej na solidnym fundamencie, ponieważ nie umie z siebie wykrzesać empatii ani odpowiedniej dozy zainteresowania drugą osobą. Sama za to oczekuje ogromnego zainteresowania i ciągłej uwagi, a także ciągłego potwierdzania, że jest wyjątkowa i atrakcyjna. Osobowość narcystyczna może mieć skłonność do częstych zmian partnerów (czyli do puszczalstwa i kurestwa/kurwiarstwa), by częściej przekonywać się, że jest uwodzicielska i czarująca. Nie zawsze jednak musi tak być – niekiedy narcyzi są przekonani, że są osobami idealnymi, dlatego próbują stworzyć obraz nadmiernie wyidealizowanej rodziny. W takiej sytuacji będą zachowywali się jak przykładna żona/mąż, by potwierdzić mit, który tworzą na swój temat. Związek z narcyzem czy narcystyczną nimfą jest trudny, zwykle katastrofalnie trudny. Druga osoba może czuć się bagatelizowana i nieszanowana w związku. Może też mieć poczucie, że jej potrzeby są nieważne i że nie mają takiego znaczenia jak potrzeby partnera. Tym, co boli zwykle najbardziej, jest brak empatii i brak zaangażowania emocjonalnego. Narcyzi mają z tym problem, rzadko się uzewnętrzniają, nie potrafią zbudować czułej i trwałej więzi. Taki związek więc może dość szybko się rozpaść, a narcyz najczęściej nie będzie widział w sobie winy.
Narcyz/ka to zwykle osoba zadufana w sobie, osoba przewrażliwiona na swoim punkcie, ksobna, odbierana jako wampir energetyczny, odbierająca innym uwagę i energię, które przekierowuje na siebie i to, co robi. Leczenie pacjenta czy pacjentki z osobowości narcystycznej polega na terapii psychologicznej. Niekiedy stosuje się farmakoterapię, ale najczęściej w sytuacji, w której występuje równocześnie depresja czy zaburzenia lękowe. Często w procesie terapeutycznym stosuje się psychoanalizę, która skupia się na analizowaniu przeżyć z dzieciństwa, ale też terapię poznawczo-behawioralną. Terapia psychologiczna nie jest prosta, zazwyczaj trwa długo, ale to jedyna metoda, by przywrócić choremu równowagę psychiczną, chociaż na źle ukształtowane połączenia neuronalne w mózgu z powodu niewłaściwego wychowania trudno jest znaleźć jednozanczne lekarstwo. Trzeba pamiętać, że osoby narcystyczne w duchowości i rozwoju duchowym, nie mają nic do powiedzenia, i trzeba ich "własne aktywności" oraz "własne ścieżki", "własne rytuały" i tym podobne głupio eklektyczne brednie, generalnie wytępić, wykorzenić jako patologiczny chwast narcystyczny. Służba guru, bóstwom u wspólnocie, to jedyna droga do leczenia z patologii narcystycznej, ale tylko nieliczni narcyzi podejmą duchową służbę i skorygują swoje fałszywe poglądy.
*** **** *** ****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz