Pokazywanie postów oznaczonych etykietą uzdrowiciel. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą uzdrowiciel. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 grudnia 2023

Phineas Parkhurst Quimby - Leczenie Mentalne

Mentalne Leczenie i Uzdrawianie - Phineas Parkhurst Quimby


Phineas Parkhurst Quimby (ur. 16 lutego 1802 w Lebanon, New Hampshire, USA – zm. 16 stycznia 1866 w Belfaście w stanie Maine) był amerykańskim przedstawicielem uzdrawiania psychicznego czy mentalnego, powszechnie uważanym za założyciela ruchu Nowej Myśli (The New Thought Movement), religijno-metafizycznego uzdrawiania. Phineas Quimby stosował hipnozę i sugestię hipnotyczną czyli sugestopedię jako metodę leczenia, ale odkrył, że może również leczyć poprzez samą sugestię w stanie relaksacji pacjenta. Uważał, że każda choroba jest w zasadzie sprawą umysłu i wynika z błędnych przekonań pacjenta, z błędnych poglądów osoby chorej, z fałszywych opinii. Zatem lekarstwo polega na odkryciu Prawdy usuwając w ten sposób błędne przekonanie, błędną opinię. Chociaż nie był człowiekiem religijny w sensie ortodoksyjnym, wierzył, że na nowo odkrył metody uzdrawiania Jezusa Chrystusa, który leczył ukazując Prawdę, Emet. Stał się postacią kontrowersyjną, gdy Mary Baker Eddy, która zwróciła się do niego z prośbą o leczenie i przez pewien czas była uczniem, zaprzeczyła jakoby miał on wpływ na jej odkrycie Chrześcijańskiej Nauki. The Quimby Manuscripts (1921, wyd. HW Dresser) zawierają jego filozofię i nauki o uzdrawianiu. Pierwsze wydanie zawiera szereg listów Eddy'ego do Quimby'ego i inne, których nie znaleziono w wydaniach późniejszych. 

Phineas Parkhurst Quimby (1802-1866)

Phineas Parkhurst Quimby (urodzony 16 lutego 1802 - zmarły 16 stycznia 1866) był amerykańskim duchowym uzdrowicielem ludowym, mentalistą i mesmerystą. Jego twórczość jest powszechnie uznawana za fundamentalną dla ruchu duchowego Nowej Myśli (The New Thought Movement). Urodzony w małym miasteczku w Lebanon w stanie New Hampshire w USA Phineas Quimby był jednym z siedmiorga dzieci oraz synem kowala i jego żony. Jak to było wówczas w zwyczaju dla jego klasy społecznej i ekonomicznej, Phineas Quimby otrzymał niewiele formalnego wykształcenia. Później napisał, że w młodości cierpiał na suchoty (obecnie zwaną gruźlicą lub tuberkulozą), chorobę, na którą wówczas nie było lekarstwa, i lekarz przepisał mu kalomel. Kalomel nie był lekarstwem i zaczęły gnić mu zęby. Quimby zaczął eksperymentować z własnymi pomysłami na lekarstwo. Odkrył, że intensywna ekscytacja (np. galop na koniu) na krótki czas łagodzi jego ból, w związku z czym zainteresował się zdolnością umysłu do wpływania na ciało. Twierdził, że swoimi metodami wyleczył się z konsumpcji.

Około 1836 roku Charles Poyen przybył do Maine z Francji z dłuższym tournée z wykładami po Nowej Anglii na temat hipnotyzmu, powszechnie znanego również jako hipnoza. Poyen był francuskim mesmerystą kontynuującym tradycję Armanda-Marie-Jacques'a de Chastenet, markiza Puységur. Biograficzny serial Mary Baker Eddy z 1907 roku magazynu McClure napisany przez Willę Cather i Georgine Milmine zapoczątkował nieporozumienie, że Quimby był zwolennikiem Poyena i podążał za nim - czego nie potwierdza rodzina Quimby ani pisma Quimby'ego. W rzeczywistości Phineas Quimby napisał jakieś siedem lat później o wysłuchaniu wykładu Poyen: „Mesmeryzm został wprowadzony do Stanów Zjednoczonych przez M. Charlesa Poyena, francuskiego dżentelmena, który nie wydawał się szczególnie obdarzony mocą magnesując ku zadowoleniu słuchaczy podczas jego publicznych wykładów. Miałem przyjemność wysłuchać jednego z jego wykładów i uznałem go za bzdurę, a jego niezwykłe eksperymenty, o których mowa, były w moim przekonaniu, co jest to równie prawdziwe w przypadku czarów – nigdy nie nawróciłem się na czary, ani nawet nie odbyłem żadnych osobistych wywiadów z duchami lub hobgoblinami i dlatego wszystkie historie na granicy cudu uważałem za zwodnicze…. Zamiast tego wydaje się, że to Robert H. Collyer, inny praktykujący magnetyzm zwierzęcy, który odwiedził Belfast w 1841 roku, wzbudził zainteresowanie Quimby'ego: 

czwartek, 21 września 2023

Francis Schlatter - Uzdrowiciel z Denver - XIX wiek

Słynny uzdrowiciel przyciągnął tysiące ludzi w XIX-wiecznym Denver


W Denver w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku tysiące ludzi ustawiało się w kolejce, aby zobaczyć mężczyznę, który według nich mógł ich uzdrowić swoim dotykiem. Francis Schlatter, którego opisywano jako osobę posiadającą cechy chrystusowe, dzięki swoim zdolnościom uzdrawiania zyskał uwagę w kraju i za granicą. Franciszek Schlatter w końcu zaaranżował własne zniknięcie lub śmierć, po czym uznano go za zmarłego, a następnie prawdopodobnie wypłynął na powierzchnię. David Wetzel śledzi życie Fraciszka Schlattera w swojej nowej książce „Vanishing Messiah”. Wetzel rozmawiał z Andreą Dukakisem. 

Francis Schlatter (29 kwietnia 1856 - około 1897 lub 1922) był alzackim szewcem, który dzięki przypisywanym mu cudownym uzdrowieniom zasłynął jako Uzdrowiciel. Francis Schlatter urodził się 29 kwietnia 1856 roku we wsi Ebersheim w regionie Bas-Rhin niedaleko Sélestat w Alzacji we Francji, gdzie bardzo popularne były nauki duchowe i praktyki mistrza okultnego Eliphasa Levi oraz lepiej wspominanego okultystę i białego maga Hrabiego Saint Germaine'a Rakoczego. W 1884 roku Francis Schlatter wyemigrował do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, gdzie pracował w handlu w różnych miastach, docierając do Denver, Kolorado, w 1892 roku. Tam, kilka miesięcy później, miał wizję przy swoim szewskim stole, w której usłyszał głos Ojca Niebiańskiego nakazującego mu sprzedać swój biznes, rozdać pieniądze biednym i poświęcić swoje życie uzdrawianiu chorych poprzez nakładanie dłoni i modlitwę. Następnie odbył dwuletnią pieszą pielgrzymkę o długości 3000 mil po amerykańskim Zachodzie, która poprowadziła go przez wschodnie Kolorado, Kansas i Oklahomę, a następnie do Hot Springs w Arkansas, gdzie został aresztowany i osadzony w więzieniu za włóczęgostwo. Tak to ówcześnie zwyrodniałe władze USA traktowały, a i współcześnie traktują duchowych uzdrowicieli, mistyków i białych magów, świętych i proroków. 

Francis Schlatter - Cudowny Uzdrowiciel z Denver

Na początku 1894 roku uciekł z ówczesnego amerykańskiego gestapo pełnego kultywowania znanego rzymskiego pozdrowienia swojej flagi (tego, które w latach 30-tych XX wieku przejęli od USA Niemcy) i skierował się na zachód, spacerując przez Teksas, Nowy Meksyk i Arizonę, aż do południowej Kalifornii, gdzie rozpoczął swoje pierwsze wysiłki na rzecz uzdrawiania wraz z rdzenną ludnością doliny San Jacinto. Po dwóch miesiącach ponownie podjął pielgrzymkę i udał się na wschód przez pustynię Mohave, żywiąc się wyłącznie mąką (mielonym zbożem) i wodą. W lipcu 1895 roku objawił się jako uzdrowiciel na wzór Chrystusa we wsiach Rio Grande na południe od Albuquerque. Tam, lecząc setki chorych, cierpiących i niepełnosprawnych ludzi przybywających na Stare Miasto w Albuquerque, zyskał sławę. Codziennie gromadziły się wokół niego tłumy, mając nadzieję, że wystarczy złożyć mu dłonie w geście modlitwy, aby wyleczyć się ze swoich chorób. W następnym miesiącu wrócił do Denver, ale uzdrowienia wznowił dopiero w połowie września. W ciągu następnych kilku tygodni jego służba przyciągnęła dziesiątki tysięcy pielgrzymów do małego domu w North Denver. Mówi się, że Francis Schlatter odmówił przyjęcia wszelkich nagród za swoje usługi. Jego sposób życia był najprostszy i nie nauczał żadnej nowej doktryny czy religii, jedynie uzdrawiał, i to w znacząco skuteczny sposób, gdyż większość jego pacjentów zachowała dobre zdrowie do późnej starości. Powiedział tylko, że był posłuszny mocy, którą nazywał Ojcem Niebiańskim, w skrócie Ojcem, ang. The Father, i z tej Mocy otrzymał cnotę czy łaskę uzdrawiania.

W nocy 13 listopada 1895 roku nagle zniknął, pozostawiając po sobie notatkę, w której oznajmił, że jego misja dobiegła końca. Następnie w 1897 roku z Meksyku nadeszła wiadomość, że kości i dobytek uzdrowiciela zostały znalezione na zboczu góry w Sierra Madre. W tym samym czasie Ada Morley z Nowego Meksyku opublikowała książkę zatytułowaną: "The Life of the Harp in the Hand of the Harfie", która opowiada o trzymiesięcznym odosobnieniu uzdrowiciela na jej ranczu w Datil w Nowym Meksyku po jego zniknięciu z Denver. Księga, nosząca tytuł nadany jej przez uzdrowiciela, zawierała także pierwszoosobowy opis jego dwuletniej pielgrzymki, która według niego miała dla ludzkości to samo znaczenie, co czterdzieści dni Chrystusa na pustyni. Opuszczając ranczo Morley, Francis Schlatter powiedział Adzie Morley, że Bóg zamierza założyć Nową Jerozolimę w górach Datil, a uzdrowiciel obiecał wrócić w tym czasie. Po śmierci uzdrowiciela w latach 1909, 1916 i 1922 na pierwszych stronach gazet w całym kraju pojawiło się kilku mężczyzn podających się za Francisa Schlattera.

W sierpniu po śmierci uzdrowiciela autobiograficzna powieść Strindberga Inferno Francis Schlatter jest wymieniana jako sobowtór innego mężczyzny, którego Strindberg poznał w Paryżu w 1896 roku, rok po zniknięciu Schlattera. Bał się Schlattera. „Sobowtórem” okazał się jednakże Paul Herrmann, malarz niemiecko-amerykański. 

wtorek, 7 maja 2019

Harry Edwards - Uzdrowiciel Duchowy Wielkiej Brytanii

Harry  Edwards - duchowy uzdrowiciel XX wieku w Wielkiej Brytanii 


W historii różnych krajów zdarzają się czasami ludzie niezwykli, ponadprzeciętni, którzy wnoszą wiele w rozwój ludzkości. Często ich niezwykłość jest nawet dla nich samych zaskoczeniem. Warto poznawać ich wydarzenia życiowe, aby się przekonać, że pomimo ogromnych przeciwności, oporu świadomości ludzi i instytucji potrafili tak dużo dokonać. Taką osobą jest Harry Edwards – angielski uzdrowiciel który żył w latach  1893-1976 w Wielkiej Brytanii. Uznany w latach sześćdziesiątych XX wieku za wielkiego uzdrowiciela strefy anglosaskiej, anglojęzycznej. W Polsce jest prawie nieznany, gdyż w czasach jego działalności Polska miała swoich wielkich duchowych uzdrowicieli jak Czesław Klimuszko oraz Stanisław Nardeli (1928-1985) ze Stalowej Woli. Duchowy dar uzdrawiania przydarzył się Harry Edwards’owi, można by powiedzieć, przez przypadek o ile przypadki istnieją, po części wbrew jego woli i aktywności, wbrew też egzystującemu prawu i tak zwanemu zdrowemu rozsądkowi. Podobnie miewało wielu innych sławnych uzdrowicieli, jak chociażby pochodzący z Gdańska Bruno Gröning (1906-1959).

Harry James Edwards - 1893-1976 - Healer - Uzdrowiciel

Uzdrowiciel Harry James Edwards rodził się w Londynie, w Wielkiej Brytanii, w dniu 9 maja 1893 roku, dokładnie w północno-londyńskiej dzielnicy Islington. Urodził się jako syn drukarza o nazwisku James John Edwards i jego żony Ellen Sellman, jedno z dziewięciorga dzieci w rodzinie. W dzieciństwie był raczej niesfornym chłopcem, mającym nawet na swym koncie kilka wykolejeń pociągów i wcześniejsze uwolnienie podczas festynu dużego balonu, ale pod wpływem zakochania się w wieku 12 lat w córce okolicznego rzeźnika, zaczął się powoli odmieniać na lepsze. Dla owego dziewczęcia definitywnie skończył z przeklinaniem, psikusami, i przyłączyć się nawet na jakiś czas do wspólnoty religijnej Lads Brigade.

Podczas I wojny światowej służył w Mumbai w Indiach i w Iraku w okolicy Tikrit, gdzie awansował do stopnia kapitana, chociaż jego działania polegały głównie na pomocy medycznej. Harry James Edwards pełnił w wojsku między innymi nieoficjalnie funkcję miejscowego lekarza. Mając do swojej dyspozycji tylko bardzo prymitywne wyposażenie apteczki, leczył tamtejszą ubogą ludność. Tam też po raz pierwszy zauważył u siebie pewne zdolności uzdrowicielskie, o których miał jednak wkrótce zapomnieć.

W 1921 roku powrócił do wielkiej Brytanii, gdzie poślubił Phillis, z którą ma czworo dzieci. Małżonkowie otworzyli sklep dworcowy i księgarnię w Balham w Południowym Londynie. Z natury trochę sceptyczny i kierujący się zdrowym rozsądkiem nie był zainteresowany duchowym rozwojem, chociaż w Indii zetknął się z fenomenami fakirów i joginów, którzy wywierali ogromne wrażenie na brytyjskich wojskach okupacyjnych. Powracając do Londynu otworzył zakład drukarski w którym przez lata pracował, był zainteresowany polityką z ramienia partii liberalnej, a nawet dwa razy (w 1929 i 1935 roku) startował jako kandydat do parlamentu, niestety albo i na szczęście bezskutecznie.

środa, 31 maja 2017

Krzysztof Malengowski uzdrowiciel z Poznania

Uzdrowiciel z Poznania: Ma moc i pomaga - Krzysztof Malengowski


Medycyna tradycyjna, sprawdzona doświadczalnie przez wieki, powraca do łask, chociaż z powodu bałaganu prawnego, nie jest łatwo sprawdzić na ile dana konkretna osoba jest skuteczna i kompetentna w przedmiocie bioenergoterapii, akupresury, ziołolecznictwa czy reiki. W niektórych krajach są obowiązkowe trzyletnie lub czteroletnie studia medycyny naturalnej i każdy praktyk sztuki uzdrawiania tradycyjnego ma gwarantowaną podstawową niezbędną wiedzę medyczną, w tym z anatomii i fizjologii, objawów chorób wymagających natychmiastowej operacji chirurgicznej, resuscytacji ratowniczej, nie tylko pierwszej pomocy. Przez trzy lub cztery lata dziennych studiów medycyny naturalnej całkiem sporo można się nauczyć aby spełniać minimum kryteriów uzdrowicielskich z punktu widzenia medycznego. 

Bioenergoterapia - Krzysztof Malengowski - Poznań
- Jeśli ktoś w tej chwili czuje ból, który utrzymuje się od dłuższego czasu albo chce, abym zbadał jego organizm, mogę to zrobić - mówi Krzysztof Malengowski, uzdrowiciel z Poznania. Krzysztof Malengowski, rocznik 1958, nie boi się mówić, że ma "wielką energię". Przyznaje, że jest bioenergoterapeutą i mistrzem reiki, czyli japońskiej metody leczenia za pomocą energii życiowej i akupresury. Swoją profesję nawet sformalizował, chociaż nie jest jeszcze członkiem Japońskiego Stowarzyszenia Usui Reiki (Usui Reiki Gakkai). Jest członkiem Stowarzyszenia Radiestetów, gdzie specjalizuje się w przekazywaniu życiowej energii i leczeniu dotykiem rozmaitych  dolegliwości na jakie cierpią ludzie. Na propozycję bioenergoterapeuty przystała kobieta, która ma problemy z wątrobą. 

Krzysztof Malengowski przyznaje, że ostatnio ma sporo konkurencji, bo coraz więcej jest osób, które proponują pomoc, stosując medycynę alternatywną. A mają wzięcie, bo sposobów niekonwencjonalnego leczenia jest wiele, chociaż nie wszystkie są skuteczne. Wielkopolanie bez większego kłopotu znajdą uzdrowiciela, który leczy dotykiem, za pomocą minerałów, produktami pszczelimi i mało znanymi roślinami, zapachami czy poprzez pobudzenie organizmu do samoleczenia poprzez przebywanie przy drzewach i krzewach. Jak jest możliwość kształcenia się na własną rękę, czytają książki o tematyce leczniczej. Poznański uzdrowiciel leczy od końca lat 80-tych XX wieku. I nie bierze za to pieniędzy w sensie żądanej stawki za zabieg, tylko pozwala sobie płacić "co łaska", ile pacjent może, co wedle niektórych uwiarygadnia jego moc bioenergetyczną. Prowadzi bezpłatne wykłady na temat energetycznego spojrzenia na medycynę niż tylko materialistyczno-ateistyczne. 

wtorek, 6 grudnia 2016

Stefan Wrona - bioterapeuta kręgarz uzdrowiciel

Stefan Wrona - kręgarz, bioenergoterapeuta, radiesteta, szaman - Tarnów


Stefan Wrona - słynny kręgarz, magnetyzer i bioenergoterapeuta, człowiek magnes z Tarnowa, charyzmatyczny uzdrowiciel, masuje stopy i ściąga z ciała złą energię; ojciec reżysera Marcina Wrony; naturoterapeuta od lat przyjmuje na każdym festiwalu madycyny tradycyjnej i alternatywnej; na IV Festiwalu Zdrowia, Wróżb i Niezwykłości w Łodzi w 2001 r. zdobył „Złoty Promień”; niezwykłe zdolności polegające na przywieraniu do swego ciała różnych przedmiotów, w tym metalowych, zauważył już jako młody chłopak; trudni się też uzdrawianiem ludzi często beznadziejnie chorych; przyjmuje pacjentów prywatnie, bierze udział w targach i festiwalach, przyciąga ludzi jak magnes;  Stefan Wrona rozwojem duchowym interesował się już w dzieciństwie, a swój dar pogłębiał, ćwicząc oddech, ucząc się technik ezoterycznych i magnetyzując wodę. 

Przyjmuje: ul. Joachima Lelewela 14a/41, 33-100 Tarnów; woj. małopolskie - telefon: +48 14 627 3482 (na uzdrawianie najlepiej umawiać się telefonicznie). 


Jak zginął Marcin Wrona? Ojciec szaman ma własną teorię! 


Na temat śmierci reżysera Marcina Wrony (urodzony 25 marca 1973 - zmarły 19 września 2015) krążą różne teorie. W dniu 19 września 2015 nad ranem reżyser targnął się skutecznie na własne życie. O tragicznej śmierci syna kilka tygodni po jego śmierci po raz pierwszy przemówił także ojciec artysty, słynny uzdrowiciel, kręgarz i bioenergoterapeuta Stefan Wrona z Tarnowa! Samobójcza śmierć syna znanego uzdrowiciela, magnetyzera i bioenergoterapeuty obdarzonego charyzmatycznym darem uzdrawiania może być dobrą lekcją dla innych szamanów czy uzdrawiaczy i dla ich rodzin, bliskich i znajomych, lekcją ezoteryczną, gdzie muszą się nauczyć jak obchodzić się z człowiekiem, który jest nosicielem szamańskiego daru niebios. 

Stefan Wrona nie wierzy w samoistne samobójstwo syna, utrzymuje, że wie, jak doszło do śmierci jego dziecka, ale nie może zdradzić tej tajemnicy. Na pogrzebie Marcina powiedział: „Skoro on tu jest i tak się stało, to nie był przypadek. Tam gdzie nie ma Pana Boga, przychodzi demon". Stefan Wrona nie zrezygnował z uzdrawiania, jak wielu innych uzdrowicieli, co się załamują takimi ciężkimi przejściami, przyjmuje pacjentów prywatnie, bierze udział w targach i festiwalach, przyciąga ludzi jak magnes. 

czwartek, 1 grudnia 2016

Energia Ki w Treningu Reiki

Energia Ki i jej rozwój w treningu Usui Reiki Ryoho 


Ki po japońsku, a Qi po chińsku tradycyjnie zapisywane jako 氣; w uproszczeniu japońskim 気; w wymowie japońskiej i koreańskiej "ki" – energia życiowa, witalność, życie, duch, zarówno w filozofii japońskiej, chińskiej jak i koreańskiej czy wietnamskiej, energia której manifestacją są zjawiska i procesy natury, przyrody. W szczególności energia Ki jest silnie związana z siłami życiowymi natury i człowieka. 

Chiński oraz japoński ideogram Ki czy Qi (Chi) składa się ze znaku reprezentującego ryż oraz znak oznaczającego parę wodną, atmosferę lub niebo, co wskazuje na podwójną, materialną i niematerialną, naturę Ki czy Qi. Wewnątrz znaku ryżu jest także ukryty znak oznaczający drzewo, co pokazuje, że energia Ki mocno związana jest z drzewami i gromadzi się w drzewach. Dosłownie pojęcie to oznacza więc "gaz" lub "eter", ale także "oddech". W filozofii chińskiej termin ten używany jest na określenie jednocześnie "życiowego tchnienia" i "kosmicznej energii". Jest to więc chińska odmiana idei fundamentalnej jedności człowieka i wszechświata. "Qi" oznacza także "intencje", "emocje", co obrazuje potoczny zwrot "shengqi" - "złościć się", który oznacza dosł. "rodzić", albo "wydawać na świat qi", bowiem zagniewany człowiek nierzadko charakterystycznie dyszy. 

Yakushi Nyorai - Mistrz Energii Ki i Uzdrawiania z Góry Kurama
W ujęciu kosmicznym, energia Ki czy Qi jest fundamentalną esencją przedmiotów materialnych. Ki czy Qi przenika cały Wszechświat, stanowiąc podstawę, z której tworzy się materia, jest fundamentalną energią kosmosu. Jako że w filozofii chińskiej kluczowym atrybutem natury jest zmienność, czy też przemiana, pustka cyklicznie zamienia się w formę, a forma w pustkę. Idea ta jest zobrazowana w symbolu 太極圖 (Taiji tu) oznaczającym przemiany Yin i Yang, japońskie In oraz Yo. Jak pisze neokonfucjanista Zhang Zai:

"Kiedy Qi gęstnieje, staje się widoczna, wtedy pojawiają się kształty pojedynczych rzeczy. Gdy rozprasza się, przestaje być widoczna, jej kształty znikają. Czy kiedy jest zagęszczona można powiedzieć coś innego niż to, że jest przemijająca? A czy kiedy jest rozproszona można pochopnie stwierdzić, że wtedy nie istnieje?"  

W organizmie człowieka istnieje i krąży niewidzialna ”energia”, ”siła życiowa”, którą Chińczycy nazywają Chi lub Qi, po japońsku - Ki, po koreańsku - Ki-chol czy Ki-Hap, po indyjsku - Prana, w starożytnej filozofii greckiej -pneuma. Jest to podstawowy kanon tradycyjnej medycyny, na którym opiera się akupunktura, jak również i akupresura. Stare księgi chińskie opisują ją jako ”siłę” czy „energię” niezbędną do prawidłowej czynności komórek, tkanek i całego organizmu. „Energia” Chi występuje nie tylko u człowieka, ale mają ją również zwierzęta, rośliny i zjawiska przyrody, a nawet materia. Chi kieruje funkcjami wzrostowymi, obronnym i rozrodczymi, jest siłą napędową wszystkich procesów życiowych, jest po prostu życiem. Poprzez te czynności Ki czy Chi jest odpowiedzialna za fizyczną integrację każdej jednostki i za zmiany zachodzące w jednostce. Qi czy Chi to spoiwo, łączące nasze ciało, umysł i ducha. Każda komórka i każdy narząd mają swój większy lub mniejszy zasób Chi. Suma wszystkich Chi stanowi o potencji życiowej całego organizmu. 

poniedziałek, 22 września 2014

Krzysztof Kowalski - Uzdrowiciel z Pomorza

Krzysztof Kowalski - Potężny uzdrowiciel i bioterapueta z Pomorza 


Terapeuta i uzdrowiciel z bardzo dużym doświadczeniem (około 30 lat), jeden z najlepszych polskich energoterapeutów i bioterapuetów pracujących między innymi w systemie Usui Reiki, specjalista akupresury i masażu leczniczego. O skuteczności uzdrawiania dokonywanego przez Krzysztofa Kowalskiego świadczą zarówno lekarze jak i licznie uzdrowieni ludzie. Krzysztof Kowalski pomaga ludziom od lat dzięki niespożytej, dynamicznej energii duchowej uzdrowiciela i jego wierze w przezwyciężenie nawet najcięższych chorób, uznanych przez konwencjonalną medycynę za nieuleczalne.

Krzysztof Kowalski - Uzdrowiciel i bioenergoteraputa
Mieszka na Pomorzu, w okolicy Starogardu Gdańskiego, często bywa w Trójmieście (Gdańsk) i w Bydgoszczy. Zajmuje się bioenergoterapią, masażami, akupresurą, terapią meridianową od wielu lat i choć ma pewne doświadczenie w tym co robi, to nadal się dokształca zgłębiając wiedzę o zdrowiu i uzdrawianiu, która nie ma końca. Krzysztof Kowalski jest otwarty, wyjątkowo spontaniczny, pełen energii, entuzjazmu i zawsze radosny. Po kilkunastu godzinach bezustannej terapii żartuje i śmieje się razem z pacjentami, chociaż często ręce mu drżą w widoczny sposób z powodu siły przekazywanej energii życiowej, bioprądów którymi uzdrawia. 

Zapewne wielu ludzi miało styczność z bioenergoterapeutą, jak nie sami, to ze słyszenia. Wielu się zawiodło trafiając na sporej liczby oszustów, których w każdej działalności nie brakuje. Psują oni opinię innym oddającym się z serca pomaganiu innym, którym nie chodzi o wzbogacenie się kosztem innych zwłaszcza jeżeli chodzi o zdrowie, które jest najważniejsze, bo cóż gdy go nie ma. Krzysztof Kowalski to człowiek o szerokich fascynacjach i zainteresowaniach kulturą starożytnych cywilizacji, medycyną naturalną, filozofią i zdrowym sportem. 

sobota, 6 września 2014

Bruno Groening - niezwykły uzdrowiciel duchowy

Niezwykle skuteczny uzdrowiciel duchowy pochodzący z Gdańska - Bruno Groening - (1906 - 1959) 


W 1949 roku nazwisko Bruno Groening dostało się w Niemczech na szersze łamy opinii publicznej. Bardzo dużo pisała o nim prasa, mówiło radio i pisało czasopismo "Wochenschau". Młodą republikę miesiącami trzymały w napięciu wydarzenia wokół "Cudownego doktora", jak go zaczęto nazywać. Został nakręcony poważny film kinowy, powoływano naukowe komisje badawcze, przypadkiem Bruno Groeninga zajęła się władza polityczna i to aż do najwyższych instancji. Sympatyzujacy z nazistami minister do spraw socjalnych Północnej Nadrenii i Westfalii bestialsko prześladował Bruno Groeninga z powodu rzekomego wykroczenia przeciwko prawu dla naturopatów. W przeciwieństwie do niego premier Bawarii tłumaczył, że takiego "wyjątkowego zjawiska" jak Bruno Groening, nie można potępiać ani likwidować opierając się na paragrafach kryminalnych. Minister spraw wewnętrznych niemieckiej Bawarii określał jego działalność jako "wolną działalność miłości". 

Bruno Groening - Uzdrowiciel duchowy, bioenergoterapeuta

We wszystkich warstwach społecznych dyskutowano o przypadku Bruno Groeninga zacięcie i kontrowersyjnie. Rozpalały się bardzo fale emocji, często złowieszczych. Duchowni, lekarze, dziennikarze, prawnicy, politycy i psycholodzy: wszyscy mówili o Bruno Groeningu. Jego cudowne uzdrowienia dla jednych były prezentami łaski wyższej mocy, dla innych szarlatanerią. Jednak fakty uzdrowień zostały potwierdzone przez badania medyczne. Katoliccy i protestanccy duchowni, wcześniej popierający nazizm, teraz zaczęli potępiać Bruno Groeninga jako heretyka i sekciarza, co jest znaną historycznie metodą inkwizycyjnej zbrodni! 

Bruno Groening, który urodził się w 1906 roku w Gdańsku Oliwie i po I wojnie światowej jako przesiedleniec wyemigrował do Niemiec Zachodnich, był prostym robotnikiem. Utrzymywał się dzięki wykonywaniu różnych zawodów, był cieślą, robotnikiem fabrycznym i portowym, roznosicielem telegramów i monterem urządzeń niskoprądowych. Nagle stał się centralnym punktem publicznego zainteresowania jako Duchowy Uzdrowiciel. Wiadomości o jego cudownych uzdrowieniach rozprzestrzeniały się po całym świecie, poczynając od Niemiec, Francji i reszty Europy. Z czasem ze wszystkich krajów zaczęli przychodzić chorzy ludzie, przychodziły listy z prośbami o pomoc i propozycje prowadzenia wykładów oraz uzdrawiania. Dziesiątki tysięcy ludzi pielgrzymowały do miejsc, w których działał Bruno Groering. Zaczęła się kształtować mała rewolucja w medycynie. 

czwartek, 21 sierpnia 2014

Clive Harris - Uzdrowiciel duchowy

Clive Harris - Uzdrowiciel duchowy ze światła 


Uzdrowiciel Clive Harris to w Polsce legenda. Jego nazwisko kojarzą nawet ci, którzy ze światem bioenergoterapii nie mają nic wspólnego. Im bardziej krytykowało go środowisko "medyczne" lekarzy kościoła katolickiego, tym cieszył się większym zaufaniem pacjentów. Clive Harris, jeszcze gdy mieszkał w Kanadzie jeździł uzdrawiać do Indii, gdzie tysiące ludzi przyjmował w Mumbaju (Bombaju) i w Kolkacie (Kalkucie), a uzdrawianie organizował kalkucki Mehta Charity Trust. Tam nauczył się mocnych i skutecznych praktyk medytacji oraz transmisji mocy uzdrawiającej poprzez dotyk. Z czasem przeniósł się z Kanady do Kenii, żeby mieć bliżej i do Europy i Indii oraz Australii. 

Clive Harris uzdrawiał w Indii
Wielu z ludzi dotykanych wiele razy i cudownie uzdrowionych przez Harrisa stało się skutecznymi uzdrowicielami, chociaż formalnie używają innych metod, w tym Usui Reiki czy Mahikari. Do pierwszych organizatorów wizyt Harrisa w Polsce należeli bracia Maksymilian i Benedykt Byliccy. Wedle badań przeprowadzonych w Kanadzie oraz Indii, jeszcze w latach 70-tych XX wieku, 87 procent jego pacjentów zostało uzdrowionych, a pozostali musieli przychodzić ponownie, czasem wiele razy, co jest i tak bardzo wysoką skutecznością bioenergoterapeuty. Clive Harris zajmował się także leczeniem z pomocą kuracji witaminowych, masażami oraz specjalnymi dietami mającymi przedłużyć życie, z czego zasłynął w latach 1981-1983 w Wielkiej Brytanii. Wśród swoich pacjentów w Anglii miał pseudonim E.T., od postaci z filmów Science Fiction, o czym wspomina Barbara Goldsmith, jego brytyjska promotorka i organizatorka. 

Clive Harris (zm. 17 września 2009 roku) - znany w Polsce od lat 70-tych XX wieku uzdrowiciel, bioenergoterapeuta, założyciel poznańskiej Fundacji Clive'a Harrisa. W niektórych źródłach prasowych podawane są informacje, jakoby Clive Harris był z pochodzenia Anglikiem, według innych pochodzi z Kanady, mieszkał w Afryce, w Kenii, gdzie prowadził klinikę medyczną. W 2005 miał około 60 lat, a Miami News z listopada 1979 roku podawało, że Harris ma około 35 lat. Harris nie udzielał wywiadów dla prasy. Organizatorką spotkań z Harrisem była Anna Łożyńska. W czasie spotkań zbierane były dobrowolne ofiary na działalność fundacji. W jednym z ostatnich spotkań z Clivem Harrisem w Polsce w Międzyrzeczu w styczniu 2009 roku wzięło udział ponad 60 osób. Niektórzy przyjechali z odległych miejscowości, bo poznali już uzdrowicielską moc płynącą jego dłoni. Do Polski przyjeżdżał od blisko 40 lat .

czwartek, 8 maja 2014

Włodzimierz Sanżerewski - chiromanta, astrolog i jasnowidz

Włodzimierz Sanżarewski - wróżbita, chiromanta, astrolog i jasnowidz...


WŁODZIMIERZ SANŻAREWSKI - znany w Polsce i USA  wróżbita, chiromanta, jasnowidz. 

Sanżerewski - rosyjskie i ukraińskie Санжаревский - to produkt francusko-polsko-ukraińsko-rosyjski. Санжаревский pochodzi od "санжары", słowa tureckiego czy tatarskiego pochodzenia w znaczeniu "uroczyska", "obszaru" czy "brodu" lub od Санджар, z języka perskiego w znaczeniu "ostry, przeszywający". Produkt pogranicza kultur i narodowości, jakie ścierały się w okolicach Ukrainy Zachodniej i miasta Lwowa. Urodził się w Charkowie w 1960 roku (w 2005 miał 45 lat). Ojciec był inżynierem chemikiem, a matka lekarzem-hematologiem. Babka ze strony mamy była doskonale znaną wróżbitką i chiromantką, żoną polskiego oficera. Ojciec pozostawał pod fascynacją ruchu różokrzyżowców i pasjonował się astrologią. Można powiedzieć, że od wczesnego dzieciństwa Sanżerewski przesiąkł klimatem wiedzy paranormalnej, psychotronicznej, astrologicznej, ezoterycznej. W Polsce Włodzimierz (Владимир) czuje się jak w domu. Ma polski paszport od wielu lat. Jest w nim coraz więcej Polaka, nieźle mówi po polsku. Mieszka i pracuje w Warszawie. Sanżerewski przyjmuje pacjentów w przychodni, pisze książki, robi programy dla telewizji. Tam są jego najbliżsi przyjaciele. Od pięciu lat bywa systematycznie w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, w Nowym Jorku i Chicago, gdzie też nie narzeka na brak przyjaciół. Dzięki nim ukazała się po angielsku jego książka. 

Włodzimierz Sanżerewski - wróżbita, chiromanta, astrolog i jasnowidz

Włodzimierz Sanżerewski (Vladimir Sanzharevsky; Владимир от старославянского: владеть миром.) z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem, natomiast z zamiłowania astrologiem, jasnowidzem, chiromantą, nauczycielem tai-chi i bioenergoterapeutą. Posiada zdolności jasnowidzenia. Jest autorem książek z tej dziedziny tj. "Poradnik chiromanty" czy "Tysiąc linii na twojej dłoni" oraz założycielem Akademii Chirologicznej w Petersburgu, Ałma-Acie, Charkowie i Moskwie.  Wcześniej wykładał czytanie z twarzy i ręki w szkole biznesu w Rydze. Pasjonuje go fizyka kwantowa, zajmuje się też psychologią i astrologią. Sekretarz Borysa Jelcyna proponował mu, żeby został prezydenckim astrologiem, ale odmówił nie chcąc się tak mocno wiązać z polityką. Sanżerewski uważa, że z dłoni można wyczytać prawie wszystko: o charakterze człowieka, o jego przeszłości i przyszłości i przebytych chorobach. Znaki na dłoni sygnalizują także schorzenia, o których nie mówi jeszcze lekarz, bo nie rozwinęły się jeszcze w pełni. Ale oprócz głębokiej wiedzy potrzebna jest jeszcze intuicja. Włodek Sanżerewski posiada oba te przymioty na licznych wykładach o chiromacji słuchacze proszą go o interpretację ich dłoni i są zaszokowani trafnością jego spostrzeżeń i przepowiedni. Wielu ezoteryków, psychotroników, okultystów uważa słusznie, że przez swą działalność Sanżerewski bardzo pomaga ludziom. 

czwartek, 28 listopada 2013

Anatolij Kaszpirowski - Uzdrowiciel hipnotyzer

Anatolij Kaszpirowski - legendarny lekarz, uzdrowiciel i hipnotyzer


O legendarnym lekarzu Anatoliju Michajłowiczu Kaszpirowskim przez ponad 20 lat od jego polskich sukcesów zdążyliśmy zapomnieć. Nic dziwnego, skoro przez cały ten czas on występował i spotykał się z ludźmi w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Izraelu. W Rosji został pierwszym oficjalnym milionerem, a wszystko z niewielkich datków milionów uzdrowionych osób, ale szczodrym. - Darowywał mieszkania, 4-pokojowe, 5-pokojowe, samochody, autokary - wspomina. - Utrzymywałem weteranów. No cóż, jeśli państwo o nich zapomniało - wzrusza ramionami... W 1990 roku nie było chyba Polaka, który nie wiedziałby, kim jest Anatolij Kaszpirowski. Gdy po „Teleexpressie” odtwarzano jego dwudziestominutowy program, polskie ulice pustoszały. Wszystko zaczęło się od tego, że telewizyjna „Dwójka” zwróciła się do profesora doktora Lechosława G. z prośbą o ekspertyzę dotyczącą jego programów pokazywanych w radzieckiej telewizji. Wydał opinię, która przyczyniła się do tego, że wpuszczono go na polską antenę... 

Anatolij Kaszpirowski - Uzdrowiciel, lekarz, hipnotyzer
Anatolij Michajłowicz Kaszpirowski (ros. Анатолий Михайлович Кашпировский, ur. 11 sierpnia 1939 w Płoskirowie) – rosyjski psychiatra i psychoterapeuta, doktor nauk medycznych. Zdobył sławę na polu medycyny niekonwencjonalnej, występując publicznie jako hipnotyzer i uzdrowiciel. Anatolij Kaszpirowski w młodości uprawiał z sukcesami boks i podnoszenie ciężarów. Za osiągnięcia sportowe otrzymał tytuł Mistrza Sportu ZSRR. W 1962 roku ukończył Państwowy Instytut Medyczny w Winnicy ze specjalizacjami "lekarz psychiatra" i "lekarz psychoterapeuta". Następnie przez 25 lat pracował jako lekarz w szpitalach psychiatrycznych. W 1987 roku został psychoterapeutą radzieckiej kadry narodowej w podnoszeniu ciężarów. 

W 1962 roku ukończył jednak studia medyczne w Winnicy, pracując potem krótko jako fizjoterapeuta i lekarz sportowy. Dzięki wpływowemu znajomemu dostał się do pracy w winnickim szpitalu psychiatrycznym, podejmując kurs doskonalenia psychoterapeutycznego. Najbardziej interesowała go jednak hipnoza. Jej zastosowanie demonstrował nieraz na okolicznych spotkaniach towarzystwa "Znanje" ("Wiedza"), na których oswajał się z wystąpieniami przed publicznością. Powszechną sławę zdobył w 1989 roku, przeprowadzając na antenie państwowej telewizji seanse hipnozy w celach uzdrowicielskich. Transmisje cieszyły się wielką oglądalnością, a wielu widzów przypisywało tym seansom właściwości uzdrowicielskie. Według nich miały one leczyć z szerokiej gamy chorób i dolegliwości: od raka po alkoholizm i wypadanie włosów. Ministerstwo Zdrowia ZSRR w oficjalnym oświadczeniu nazwało ten fenomen "zbiorową psychozą", jak się bowiem okazało, część z rzekomo uzdrowionych trafiała do szpitali z objawami chorób psychicznych. Po 6-tym seansie program Anatolija Kaszpirowskiego zdjęto z anteny z powodu ingerencji cenzury. 

piątek, 22 listopada 2013

Stanisław Nardelli - Uzdrowiciel bioenergoterapeuta

Stanisław Nardelli - Bioenergoterapeuta i uzdrowiciel duchowy 


W latach osiemdziesiątych XX wieku wiele mówiło się o fenomenie Stanisława Nardellego i Cleve`a Harrisa. Bioenergoterapia to nie panaceum, lecz jedna z metod ubiegających się o swoje miejsce w medycynie – twierdził legendarny uzdrowiciel, Stanisław Nardelli zwany "Polskim Harrisem". Podobnie uważa wielu jego następców, a koncept ten jest generalnie zgodny z nauczaniem ajurwedy czy medycyny chińskiej w części odnoszącej się do bioenergoterapii czyli do leczenia duchowego. Stanisław Nardelli w swojej historii podobny jest trochę do Bruno Groeninga, który w podobny sposób przepracował się energetycznie i zmarł z wyczerpania, gdyż przeoczył swoje własne utajone schorzenie, które nasiliło się po bioenergetycznym przepracowaniu. Z przepracowania przedwcześnie odszedł także fenomenalny następca Harrisa i Nardellego, dr Henryk Słodkowski. 

Stanisław Nardelli - W kręgu biopola
Stanisław Nardelli (1928-1985) ze Stalowej Woli to jeden z najpopularniejszych polskich uzdrowicieli bioenergoterapeutów przełomu lat 70-tych i 80-tych XX wieku. Pełnię swych możliwości rozwinął bardzo późno, praktycznie po ukończeniu pięćdziesięciu lat życia i przejściu na rentę inwalidzką. Swoje poglądy i doświadczenia opisał w książce: "W kręgu biopola". W przeciwieństwie do wielu innych uzdrowicieli Stanisław Nardelli uważał, że to, czy pacjent wierzy czy nie wierzy w skuteczność jego zabiegów, nie jest konieczne do uzyskania pozytywnych skutków leczenia. Efekty są od tej wiary niezależne, choć podkreślał, że psychiczny kontakt z pacjentem jest korzystny dla walki z chorobą. Faktycznie widać takie zjawisko niezależności efektu owego leczenia pranicznego od wiary pacjenta w miarę jak biopole czy aura uzdrowiciela jest potężniejsza, ponadprzeciętnie wielka. 

Stanisław Nardelli (1928–1985) ze Stalowej Woli nawiązuje pierwszy kontakt z bioenergoterapią w czasie choroby brata, cierpiącego z powodu zakażenia rany na palcu tężcem. Jego "pierwsza działalność uzdrawiacza" przynosi bratu ulgę. Później uśmierza bóle głowy, które nadzwyczaj szybko znikały po dotknięciu jego ręką. W 1978 roku przebywa Nardelli w szpitalu. Tam dotyka chorej ręki pielęgniarki, która natychmiast zdrowieje. Rok 1978 był rokiem narodzin Stanisława Nardellego – jako bioenergoterapeuty. Później, w 1981 roku na I Sympozjum Bioenergoterapii lekarz medycyny, Eustachiusz Gaduła, demonstruje zdolności mgra Stanisława Nardellego. Od tej chwili staje się jednym z grona bioenergoterapeutów. 

środa, 6 listopada 2013

Józef Ciuraj - Uzdrowiciel Egzorcysta

Egzorcysta i Uzdrowiciel Duchowy Józef Ciuraj


Dziś uzdrowiciele chętnie nazywają się nawet w Polsce z angielska healerami. Chcący skorzystać z ich porady nie będą mieli z tym problemu, gdyż  większość z nich ma strony internetowe, z potencjalnymi pacjentami kontaktują się za pomocą telefonu komórkowego, e-maila lub Skype'a. W dużych miastach działa ich nawet po kilkudziesięciu, w mniejszych po kilku. Polska jest potęgą w uzdrawianiu, jednak uzdrowicieli wysokiej jakości działających z wielką Mocą jest rzeczywiście niewielu.  Jak szacuje, w całym kraju uzdrawianiem zajmuje się nawet do kilkudziesięciu tysięcy osób, jednak silnych, pełnych Mocy uzdrowicieli duchowych jest nie więcej niż tysiąc. 

Healer Józef Ciuraj - Ruda Śląska - USA
Niektórym bioenergoterapeutom nie podoba się określenie "uzdrowiciel" czy "uzdrowiciel duchowy". – Dążymy do profesjonalizacji tego zawodu, dlatego część specjalistów z tej dziedziny unika określenia "uzdrowiciel" – mówiła w 2011 Hanna Dziachan z niewielkiego Polskiego Cechu Bioenergoterapeutów zrzeszającego zaledwie około 70 osób (takich cechów bioenergoterapeutów jest w Polsce kilka). – Dziś bioenergoterapia nie budzi już takiej sensacji jak 20 czy 30 lat temu. 

Bioenergoterapeutów jest więcej, zabiegi są szeroko dostępne, dlatego nie ma już wielogodzinnych kolejek, jak choćby w latach 90-tych XX wieku – wyjaśnia Dziachan. – Chyba że przyjedzie jakaś sława. Jedną z takich sław uzdrowicielskich i egzorcystycznych czy jak niektórzy wolą bioenergoterapeutycznych jest Józef Ciuraj z Rudy Śląskiej, obecnie mieszkający w USA, gdzie są znacznie większe możliwości prowadzenia leczenia duchowego, chociażby dlatego, że ludności w USA jest dziesięć razy więcej niż w Polsce. 

Józef Ciuraj - Uzdrowiciel Egzorcysta 


Uzdrowiciel Józef Ciuraj w ofercie ma usuwanie klątw, czyszczenie umysłu czy założenie energetycznego pancerza ochronnego. Można u niego zaopatrzyć się w wodę z boską energią. Uzdrowiciel Józef Ciuraj pisze następująco: „Były przypadki, że już po wlaniu jednej szklanki mojej wody do pełnej wanny niektóre osoby czuły się tak odurzone energią, że nie dały rady same wyjść z wanny". 

Józef Ciuraj urodził się w listopadzie 1954 roku w Rudzie Śląskiej. W 1992 roku, w pewnych okolicznościach jego niezwykłe zdolności zostały odkryte przez jasnowidzów-uzdrowicieli. Od tej pory pomaga potrzebującym ludziom, a na swoim koncie ma wiele sukcesów w uzdrawianiu. Oto, co poleca swoim pacjentom ten znany na całym świecie, nie tylko w Polsce, USA czy Kanadzie - Uzdrowiciel i Egzorcysta.

wtorek, 5 listopada 2013

Przypadki teologiczne do leczenia

Kliniczne przypadki psychiczno-teologiczne wymagające leczenia


Niektóre przypadki są zaiste ciekawe i roztrzepane, szalone i pomylone oraz religijne czy teologiczne zarazem. Gorsze, że jest typ pacjenta, który sam sobie szkodzi swoją iście “magiczną”, "religijną" głupotą. 

Telefonuje wiele razy przez cały dzień pewna starsza pani. W końcu się dodzwoniła. Ale na dzień dobry nie wie do kogo się dodzwoniła, zatem pyta, z kim rozmawia i do kogo się dodzwoniła. Informuję starszą panią, że jak do kogoś dzwoni, powinna raczej wiedzieć z kim chciała rozmawiać. Dama jednak nie wie i duka jąkając się, że córka jej dała jakiś telefon żeby sobie zadzwoniła w sprawie egzorcyzmów bo ją ktoś opętał. Pytam o imię i nazwisko, a dama dyskutuje czy to aby potrzebne, miejscowość też w końcu wydukała acz bardzo niechętnie, chociaż to warunek, aby zapisać się do mnie na wizytę. 

Pytam zatem kobietę, kto ją opętał, czy słyszy jakieś głosy, ma obrazy, czy jakiś duch ją nęka ze świata astralnego. Dama jednak wali prosto z mostu, że ją opętał pewien egzorcysta, który się jej przez ucho do głowy przyczepił, wszedł w nią przez ucho taką czarną nitką i siedzi w niej i ją opętuje. Na to tłumaczę spokojnie starszej pani, że egzorcyści nie opętują, tylko złe duchy i demony wypędzają z opętanych osób. Starsza pani jednak twardo obstaje, że ją jakiś egzorcysta opętał, bo szukała pomocy i u niego była kilka razy i coś jej do głowy podłączył. Pytam starszej pani, czy może się zakochała w panu egzorcyście jakimś, no i teraz siedzi jej w głowie, odejść nie chce, ale starsza pani się zbuldoczyło z lekka. Zagulgała i że ona u księdza też była, że ksiądz jej powiedział, że ją egzorcysta opętał, bo jakieś nieczyste siły przez egzorcystę działają. Pytam czy to duch jakiś albo zjawa podająca się za egzorcystę, a kobitka twardo, że to pewien uzdrowiciel egzorcysta, i że nazywa się Roman K., nazwisko pominę, bo już się zorientowałem czym telefon od starszawej kobitki śmierdzi.

sobota, 26 października 2013

Cyprian Toruński - Uzdrowiciel z Torunia

Sesje terapeutyczne - mgr inż. Cyprian Toruński


mistrz bioenergoterapii i radiestezji,
terapeuta manualny, biomasażysta, specjalista polarity.


Bioenergoterapia: narządy wewnętrzne, depresje, nerwice, lęki, bezsenność, nowotwory, schorzenia ginekologiczne, cukrzyca, układy: hormonalny, pokarmowy, oddechowy, moczowo-płciowy.


Terapie manualne: kompleksowe, miękkie bezbolesne kręgarstwo (techniki powięziowe), osteopatia, ortobionomia, biomasaże, terapia czaszkowo-krzyżowa, refleksoterapia: czaszki, twarzy, dłoni, stóp, Su-Dżok.

Usługi radiestezyjne: badanie i zabezpieczanie mieszkań przed szkodliwym działaniem stref geopatycznych, ekspertyzy radiestezyjne.

˘ Ponad 25 lat praktyki.
˘ Każda terapia trwa godzinę.
˘ Konsultacje i terapie:

Cyprian Toruński - tel. kom. 600 499 657                                  

email: cypriant@interia.pl
                               
www.cypriantorunski.pl

piątek, 18 maja 2012

Uzdrowiciel Zenonbir - Mistrz Bioterapii i Akupresury

Mistrz Uzdrawiania - Kursy, szkolenia, terapie medycyny tradycyjnej 

Uzdrowiciel Zenonobir. Wszechstronny, świetnie wykształcony w metodach terapii bioenergetycznej i duchowej Mistrz Uzdrawiania. Uważany za jednego z najlepszych uzdrawiaczy oraz nauczycieli metod healerskich w Polsce i Europie Środkowej. Pierwsze eksperymenty z uzdrawianiem rozpoczął już jako dziecko w szkole podstawowej, na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku.
Wiedzę z zakresu zielarstwa odziedziczył po matce i babciach, które były tradycyjnymi zielarkami.
Mistrz Uzdrawiania
Metod uzdrawiania duchowego Zenonbir uczył się od ojca, dziedzicząc wiedzę po dziadku i pradziadkach, także uzdrowicielach duchowych, ekspertach z zakresu magnetycznej terapii mesmeryzmu znanego dziś lepiej jako bioterapia lub bioenergoterapia.
W końcu lat 70-tych XX wieku opanował tajniki Japońskiej Medycyny Tradycyjnej, w tym metody akupresury Kiatsu, Shiatsu oraz Masaż Stóp. Został uzdrowicielem w systemach Do-In, Kiatsu Ryoho, Shiatsu, Mahikari, Tai Rei Dou oraz ReiKi.
W latach 80-tych XX wieku został uznanym specjalistą ajurwedyskich metod uzdrawiania, masażu i egzorcyzmu. Jest jednym z nielicznych europejczyków, którym mistrzowie z Indii powierzyli sekrety duchowych (energetycznych) terapii ajurwedyjskich.
Wizyta indywidualna u Mistrza Zenonbira Manuszewskiego składa się z rozmowy terapeutycznej dotyczącej zdrowia i życia pacjenta, ustalania diety leczniczej, doboru ziół oraz z seansu duchowego uzdrawiania. W trakcie rozmowy w dużym stopniu Mistrz Zenonbir wykorzystuje intuicję i jasnowidzenie, nie tylko fachową wiedzę z zakresu uzdrawiania czy psychoterapii transpersonalnej.