Pokazywanie postów oznaczonych etykietą egzorcyzmowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą egzorcyzmowanie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 maja 2014

Włodzimierz Sanżerewski - chiromanta, astrolog i jasnowidz

Włodzimierz Sanżarewski - wróżbita, chiromanta, astrolog i jasnowidz...


WŁODZIMIERZ SANŻAREWSKI - znany w Polsce i USA  wróżbita, chiromanta, jasnowidz. 

Sanżerewski - rosyjskie i ukraińskie Санжаревский - to produkt francusko-polsko-ukraińsko-rosyjski. Санжаревский pochodzi od "санжары", słowa tureckiego czy tatarskiego pochodzenia w znaczeniu "uroczyska", "obszaru" czy "brodu" lub od Санджар, z języka perskiego w znaczeniu "ostry, przeszywający". Produkt pogranicza kultur i narodowości, jakie ścierały się w okolicach Ukrainy Zachodniej i miasta Lwowa. Urodził się w Charkowie w 1960 roku (w 2005 miał 45 lat). Ojciec był inżynierem chemikiem, a matka lekarzem-hematologiem. Babka ze strony mamy była doskonale znaną wróżbitką i chiromantką, żoną polskiego oficera. Ojciec pozostawał pod fascynacją ruchu różokrzyżowców i pasjonował się astrologią. Można powiedzieć, że od wczesnego dzieciństwa Sanżerewski przesiąkł klimatem wiedzy paranormalnej, psychotronicznej, astrologicznej, ezoterycznej. W Polsce Włodzimierz (Владимир) czuje się jak w domu. Ma polski paszport od wielu lat. Jest w nim coraz więcej Polaka, nieźle mówi po polsku. Mieszka i pracuje w Warszawie. Sanżerewski przyjmuje pacjentów w przychodni, pisze książki, robi programy dla telewizji. Tam są jego najbliżsi przyjaciele. Od pięciu lat bywa systematycznie w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, w Nowym Jorku i Chicago, gdzie też nie narzeka na brak przyjaciół. Dzięki nim ukazała się po angielsku jego książka. 

Włodzimierz Sanżerewski - wróżbita, chiromanta, astrolog i jasnowidz

Włodzimierz Sanżerewski (Vladimir Sanzharevsky; Владимир от старославянского: владеть миром.) z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem, natomiast z zamiłowania astrologiem, jasnowidzem, chiromantą, nauczycielem tai-chi i bioenergoterapeutą. Posiada zdolności jasnowidzenia. Jest autorem książek z tej dziedziny tj. "Poradnik chiromanty" czy "Tysiąc linii na twojej dłoni" oraz założycielem Akademii Chirologicznej w Petersburgu, Ałma-Acie, Charkowie i Moskwie.  Wcześniej wykładał czytanie z twarzy i ręki w szkole biznesu w Rydze. Pasjonuje go fizyka kwantowa, zajmuje się też psychologią i astrologią. Sekretarz Borysa Jelcyna proponował mu, żeby został prezydenckim astrologiem, ale odmówił nie chcąc się tak mocno wiązać z polityką. Sanżerewski uważa, że z dłoni można wyczytać prawie wszystko: o charakterze człowieka, o jego przeszłości i przyszłości i przebytych chorobach. Znaki na dłoni sygnalizują także schorzenia, o których nie mówi jeszcze lekarz, bo nie rozwinęły się jeszcze w pełni. Ale oprócz głębokiej wiedzy potrzebna jest jeszcze intuicja. Włodek Sanżerewski posiada oba te przymioty na licznych wykładach o chiromacji słuchacze proszą go o interpretację ich dłoni i są zaszokowani trafnością jego spostrzeżeń i przepowiedni. Wielu ezoteryków, psychotroników, okultystów uważa słusznie, że przez swą działalność Sanżerewski bardzo pomaga ludziom. 

wtorek, 5 listopada 2013

Przypadki teologiczne do leczenia

Kliniczne przypadki psychiczno-teologiczne wymagające leczenia


Niektóre przypadki są zaiste ciekawe i roztrzepane, szalone i pomylone oraz religijne czy teologiczne zarazem. Gorsze, że jest typ pacjenta, który sam sobie szkodzi swoją iście “magiczną”, "religijną" głupotą. 

Telefonuje wiele razy przez cały dzień pewna starsza pani. W końcu się dodzwoniła. Ale na dzień dobry nie wie do kogo się dodzwoniła, zatem pyta, z kim rozmawia i do kogo się dodzwoniła. Informuję starszą panią, że jak do kogoś dzwoni, powinna raczej wiedzieć z kim chciała rozmawiać. Dama jednak nie wie i duka jąkając się, że córka jej dała jakiś telefon żeby sobie zadzwoniła w sprawie egzorcyzmów bo ją ktoś opętał. Pytam o imię i nazwisko, a dama dyskutuje czy to aby potrzebne, miejscowość też w końcu wydukała acz bardzo niechętnie, chociaż to warunek, aby zapisać się do mnie na wizytę. 

Pytam zatem kobietę, kto ją opętał, czy słyszy jakieś głosy, ma obrazy, czy jakiś duch ją nęka ze świata astralnego. Dama jednak wali prosto z mostu, że ją opętał pewien egzorcysta, który się jej przez ucho do głowy przyczepił, wszedł w nią przez ucho taką czarną nitką i siedzi w niej i ją opętuje. Na to tłumaczę spokojnie starszej pani, że egzorcyści nie opętują, tylko złe duchy i demony wypędzają z opętanych osób. Starsza pani jednak twardo obstaje, że ją jakiś egzorcysta opętał, bo szukała pomocy i u niego była kilka razy i coś jej do głowy podłączył. Pytam starszej pani, czy może się zakochała w panu egzorcyście jakimś, no i teraz siedzi jej w głowie, odejść nie chce, ale starsza pani się zbuldoczyło z lekka. Zagulgała i że ona u księdza też była, że ksiądz jej powiedział, że ją egzorcysta opętał, bo jakieś nieczyste siły przez egzorcystę działają. Pytam czy to duch jakiś albo zjawa podająca się za egzorcystę, a kobitka twardo, że to pewien uzdrowiciel egzorcysta, i że nazywa się Roman K., nazwisko pominę, bo już się zorientowałem czym telefon od starszawej kobitki śmierdzi.